Ostatnie zdjęcia Agnieszki Kotulanki i krótki wywiad z była już gwiazdą "Klanu", który zamieścił "Fakt" uświadomiły wszystkich fanom aktorki, że nie jest z nią dobrze, a to jak teraz wygląda Kotulanka to konsekwencja wyniszczającego wpływu alkoholu.
Przeczytaj: Klan. Agnieszka Kotulanka nie została sama. Aktorzy z Klanu pomogą chorej Kotulance
Po wielu miesiącach aktorka przerwała milczenie i wyznała, że jej chora, ale jej wizyty w przychodzi nie mają związku z chorobą alkoholową tylko kontuzją barku. Wiadomo jednak, że Kotulanka od ponad roku walczy z nałogiem i depresją. Nie dość, że stara się żyć w trzeźwości, by odzyskać kontrolę nad własnym życiem, to jeszcze na jakiś czas straciła wiarę, że doczeka się pomocy od bliskich osób.
Jak czytamy w tygodniu "Świat & Ludzie" córka Agnieszki Kotulanki wzięła sprawy w swoje ręce, bo nie mogła dłużej patrzeć jak jej matka się pogrąża i niszczy swoje życie. Bez pracy w "Klanie" i teatrze, czyli stałego źródła dochodu Kotulanka niewiele mogła sama zrobić.
Patrz: Klan. Piotr Cyrwus ma dosyć bycia Ryśkiem z Klanu
Katarzyna Sas-Uhrynowska ostatnio zaproponowała matce, by z nią zamieszkała, a Kotulanka przyjęła jej pomoc. Teraz córka Kotulanki może na bieżąco kontrolować jej postępy w leczeniu z alkoholizmu.
- Agnieszka wraca do normalnego życia. Jest szczęśliwa, kiedy Kasia jest blisko. Brakowało jej tego, bo w ostatnich latach oddaliły się od siebie - zdradziła gazecie przyjaciółka Kotulanki.
Serialowa Krystyna z "Klanu" jest na najlepszej drodze do pokonania nałogu. Wiele jednak zależy od tego jak ułożą się jej relacje z córką. Kotulanka ponoć odzyskała nadzieję, że odzyska równowagę psychiczną i raz na zawsze przestanie pić.
Chcesz wiedzieć więcej o "Klanie"? Polub nas na Facebooku
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości SuperSeriale.pl na e-mail