Zawsze warto, odcinek 4: Marta po rozwodzie będzie miała romans z klientem - WIDEO

2019-09-25 15:03

W 4 odcinku serialu "Zawsze warto" zobaczymy Martę (Weronika Rosati), jak wreszcie rozkwita po nieudanym małżeństwie! Nie tylko założy własną kancelarię ale od razu znajdzie bardzo interesującego klienta.... Marta (Weronika Rosati) na mocy umowy z ojcem przejmuje sprawę Jerzego Zajdla (Karol Dziuba). Dla mężczyzny będzie to świetna wiadomość... Czy Marcie uda sie pozostac obojętną na jego starania. Przekonamy się już w 4 odcinku "Zawsze warto".

Zawsze warto, odcinek 4: Marta (Weronika Rosati)

i

Autor: Polsat/ Materiały prasowe

"Zawsze warto" odcinek 3 - środa, 25.09.2019, o godz. 21.10 w Polsacie

W 4 odcinku serialu "Zawsze warto" prawniczka Marta będzie urządzała swoje życie na nowo. Po rozwodzie z mężem otworzy własną kancelarię, a w niej od razu będzie miała świetnego klienta. Nie będzie on z przypadku - Jerzego Zajdla do Marty skieruje jej ociec, również mecenas (Mariusz Bonaszewski).

Czy to ze względu na ojca, czy fatalne doświadczenia z niedawno zakończonego związku z małżonkiem, który okazał się gejem, Marta w 4 odcinku "Zawsze warto" nie będzie zwracała uwagi na eleganckie, ale wyraźne awanse klienta.

Czytaj też: kto jest kim w serialu "Zawsze warto"

- Zaczniemy od formalności - Marta od razu będzie próbowała ustawić relacje z klientem w zawodowych granicach. - To jest pełnomocnictwo. Dla mnie.

- Z przyjemnością podpisze dokument stwierdzający, że od dzisiaj jest pani moja - Zajdel nie będzie tracił jednak czasu.

- Jestem pana pełnomocnikiem prawnym - przypomni mu mecenas Kulesza.

- Oczywiście, tylko to miałem na myśli. Najważniejsze, że doszliśmy do porozumienia - w tym momencie 4 odcinka "Zawsze warto" będziemy myśleli, że klient uszanuje granice adwokatki i elegancko wycofa się z natarcia. A jednak to będzie tylko cisza przed burzą!

Czytaj też: w "Zawsze warto" Zielińska po amputacji piersi nago!

W 4 odcinku "Zawsze warto" Marta otworzy Jerzemu niechcący furtkę do dalszych zalotów. Obdarowana wcześniej przez "tajemniczego wielbiciela" ogromnym bukietem białych róż powie: 

- Ja bardzo dziękuję za piękne kwiaty, ale nie powinien pan ich przysyłać.

- Pomyślałem, że do pani najbardziej by pasowały białe róże. Trafiłem, prawda? - klient przestanie owijać w bawełnę a sytuacja zacznie go wręcz delikatnie bawić.

- Bardzo dziękuje za pełnomocnictwo. Teraz skupmy się na sprawach pańskiego funduszu - Marta wróci na utarte, profesjonalne tory relacji.

- Czyli jednak nie białe róże - zmartwi się Zajdel. - No cóż, będę próbował dalej.

Od 4 odcinka będziemy obserwować czy z tej, wydawałoby się czysto profesjonalnej, relacji może urodzić się prawdziwy romans. Podobno w pracy nie powinno się układać życia osobistego, ale serca nie sługa... Zwłaszcza jak zalotnik jest uroczy, majętny i bardzo zdeterminowany.