"Miłość i nadzieja" odcinek 348 - sobota, 6.12.2025, o godz. 17.20 w TVP2
Po odkryciu prawdy o rzekomej ciąży Bahar, Kuzey będzie już absolutnie pewny, że został perfidnie oszukany. W 348 odcinku „Miłość i nadzieja” bez wahania wyrzuci zarówno Bahar, jak i Cavidan z rezydencji. Dla obu kobiet będzie to cios, bo jeszcze niedawno żyły w luksusie, przekonane, że mają sytuację pod kontrolą. Teraz jednak trafią do małego, obskurnego mieszkania, którego standard będzie boleśnie przypominał Bahar jej dawne czasy sprzed ślubu z Kuzeyem.
Zemsta Bahar. Upokorzy Kuzeya w 348 odcinku „Miłość i nadzieja”
W tym skromnym pokoju Bahar będzie siedziała roztrzęsiona, otoczona tandetnym wystrojem, starą kanapą przykrytą narzutą, ceratą w jaskrawe wzory i telewizorem pamiętającym poprzednią dekadę. Ten kontrast z dawną rezydencją będzie tylko podsycał jej wściekłość.
Jednak zamiast zastanowić się nad własnymi błędami, Bahar postawi na… internetową zemstę. Ustawi telefon, włączy nagrywanie i zacznie grać na emocjach widzów. Jej twarz, bledsza niż zwykle, będzie drżeć, gdy powie:
– Witajcie przyjaciele. Jestem Bahar Bozbey, żona Kuzeya Bozbeya. Mój mąż… wyrzucił mnie na ulicę. Z powodu innej kobiety. Jestem ofiarą.
Przed kamerą pokaże surowe wnętrze pokoju, dodając. – Teraz mieszkam w tej chacie. Mój mąż wyrzucił mnie na ulicę!
Nagranie natychmiast zacznie krążyć po sieci. Komentarze, współczucie, oburzenie, wszystko to sprawi, że Bahar poczuje pierwszy przypływ satysfakcji. Zacznie smakować własną wersję zemsty, licząc, że zrujnuje reputację Kuzeya i utrudni mu życie z Silą.
Cavidan zmonetyzuje dramat córki. Dorobią się na fałszywych oskarżeniach!
Tymczasem Cavidan, przechadzając się po zatłoczonym mieszkaniu, będzie co chwila spoglądać w telefon. Gdy zadzwoni propozycja wywiadu, jej oczy zabłyszczą.
– Co? Pięćdziesiąt tysięcy lir? – powtórzy z niedowierzaniem. Bahar obudzi się, słysząc podniesiony głos matki.
– Kto dzwonił? – zapyta zmęczonym tonem.
– W sprawie wywiadu! – odpowie Cavidan. – Chcą, żebyś płakała, tak jak w transmisji. Dostaniemy pięćdziesiąt tysięcy!
Jednak Bahar, mimo początkowego entuzjazmu, szybko zorientuje się, że musi zachować pozory biedy.
– Mamo, to niemożliwe! Jeśli wynajmiemy piękny dom, nikt nie uwierzy, że jestem ofiarą!
Ściągnie koc mocniej na ramiona i doda z chłodną determinacją: – Muszę zrobić tyrana z Kuzeya. Niech wszyscy zobaczą, w jakich warunkach zostawił żonę. Tylko wtedy nikt nie będzie miał wątpliwości, kto tu jest winny.
Cavidan tylko wzruszy ramionami, ale Bahar będzie już w trybie walki. Jej plan stanie się jasny: zarobi na swoim dramacie, wykorzysta każdą kamerę, każde nagranie, każde łzy. A gdy internet zacznie brać ją w obronę, będzie wiedziała, że trafiła w czuły punkt.
I choć ich mieszkanie będzie zimne, a grzejnik ledwo zipiący, Bahar poczuje ogień. Ogień zemsty, który zamierza rozpalać dalej kosztem Kuzeya i Sili.