Mikołaj Roznerski o castingu do „Będziemy mieszkać razem”
W polskim show-biznesie nieustannie pojawiają się nowe gwiazdy, a starzy wyjadacze muszą nie tylko utrzymać swoją pozycję, ale i wykazać się nieustanną chęcią do podejmowania nowych wyzwań. Jednym z aktorów, który się ich nie boi i stale poszukuje nowych doświadczeń, jest Mikołaj Roznerski. Znany z wielu produkcji filmowych i telewizyjnych, tym razem zdecydował się na udział w najnowszym serialu Telewizji Polskiej "Będziemy mieszkać razem".
Roznerski, pytany o to, co skłoniło go do przyjęcia roli w "Będziemy mieszkać razem", bez wahania wskazał na głębię scenariusza i przesłanie, jakie niesie serial. „To opowieść o tęsknocie, bólu i solidarności. Ta historia pokazuje, że nie należy dzielić ludzi. Jesteśmy tacy sami i czujemy tak samo... i o tym jest ten serial," mówi aktor w wywiadzie dla TVP, podkreślając uniwersalne wartości, które są mu szczególnie bliskie.
„Będziemy mieszkać razem” - jak wyglądał casting?
O udziale w castingu Roznerski opowiada z entuzjazmem, choć nie ukrywa, że był to dla niego także czas próby. "Brałem udział w castingu wraz z innymi kandydatami. Musieliśmy się 'spróbować', co dla mnie też było bardzo istotne," mówi. Mikołaj Roznerski chciał zobaczyć, jak odnajdzie się w tej wymagającej roli, co świadczy o jego profesjonalnym podejściu do aktorstwa.
Rola w "Będziemy mieszkać razem" nie jest typową rolą, z jaką Roznerski miał do czynienia w swojej dotychczasowej karierze. Wymagała od niego nie tylko głębokiego zrozumienia postaci, ale i empatii wobec przedstawianych sytuacji, co, jak sam przyznaje, było dla niego niezwykle istotne i rozwijające.
Chociaż Mikołaj Roznerski jest obecnie jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorów, to jednak, jak przyznaje, konkurencja na castingu była duża. Inni kandydaci również walczyli o tę samą rolę, co tylko podnosi wartość jego sukcesu. Każdy z nich przyszedł z nadzieją na zdobycie roli, przygotowany i z determinacją, by pokazać swoje najlepsze strony.