Brunon i Jagna dostają sprawę Piotra, więźnia skazanego za współpracę z grupą przestępczą. Miał wrócić do aresztu po przepustce, nie pojawił się jednak w wyznaczonym miejscu i czasie w zakładzie karnym. Tomek dowiaduje się, że mężczyzna o podobnym rysopisie jest poszukiwany za napad na kierowcę. Łowcy postanawiają sprawdzić dom rodziny Piotra. Ojciec Piotra, Wiesław, rzuca się na nich z pięściami.
Wiesław krzyczy, że jego syn jest niewinny, nie zrobił tego, o co go podejrzewają. Ela, żona Piotra, mówi, że nawet nie wiedziała, że Piotr był na przepustce. Policyjna technik Aldona sprawdza dom i potwierdza, że Piotra tam nie było, znajduje za to listy z pogróżkami adresowane do Eli. Okazuje się, że Piotr miał kochankę. Odciski palców na listach sugerują, że to notowana prostytutka, Liza.
Detektywi kontaktują się z informatorką, prostytutką Pamelą, która mówi, że Liza odeszła z zawodu jakiś czas temu, teraz jest „panią reżyser”, czyli kręci amatorskie porno z naiwnymi dziewczynkami z prowincji.
Facet z Internetu bombarduje Jagnę smsami, Jagna jest podejrzliwa, sprawdza, kim jest jej adorator. Brunon żartobliwie radzi, by wyluzowała i dała facetowi szansę. Detektywi odwiedzają Lizę. Była prostytutka awanturuje się, zostaje zatrzymana, a jej aktorzy spisani.
Liza przyznaje, że Piotr zatrzymał się u niej, ale potem zniknął bez słowa. Jest na niego wściekła, chciała, żeby odszedł od żony, ale on ciągle ją zwodził. Liza mówi, że Piotr wspominał o „wielkim skoku”, który zrobi razem z jakimś „Pablito”.
Okazuje się, że Pablito to były więzień, wyszedł miesiąc przed Piotrem z tego samego więzienia. Sprawdzają dom Pablito i znajdują zdjęcia z salonu jubilerskiego należącego do jego szwagra.
Jagna spotyka się z facetem z internetu, Filipem. Wspólna kolacja kończy się u Jagny. Gdy Jagna wychodzi do łazienki, zrzuca torebkę, z której wypada podsłuch. Filip rozpoznaje przedmiot, wypytuje kim jest Jagna. Jagna boi się, że Filip dowie się za dużo i po kłótni wyrzuca go z domu.