Julka oznajmia Brunonowi, że ma randkę z nowym chłopakiem. Brunon jest w szoku – z trudem radzi sobie ze świadomością, że jego mała córeczka umawia się na randki. Jagna i Tomek śmieją się z jego czarnych myśli.
W pokoju Zosi Łowcy znajdują materiały i książeczki groźnej sekty, która właśnie rozpoczęła działalność w Polsce. Czyżby Zosia była członkinią sekty? Łowcy decydują się wniknąć w strukturę sekty pod przykrywką.
Brunon radzi się Jagny co robić w sprawie Julki – Jagna i Tomek bagatelizują jego obawy. Gdy jednak Brunon o mały włos nie pali przykrywki, myląc jedną z wyznawczyń z Julką, Jagna radzi mu, żeby sam wyszedł z inicjatywą i zaprosił chłopaka córki do siebie.
Jagna przystępuje do sekty. Jej podejrzenia wzbudza Filip, prawa ręka Guru Bogusława. Przewodniczka Jagny daje jej do zrozumienia, że powinna odciąć się od swojej rodziny i całkowicie podporządkować Guru. Jagna instaluje podsłuchy w biurze Filipa, dzięki czemu Łowcy podsłuchują jego rozmowę z Guru o Zosi.
Łowcy śledzą Filipa i zatrzymują go, gdy próbuje wejść do domu Zosi. Podczas przesłuchania Filip zrzuca winę na Guru – Filip widział w gabinecie Guru zakrwawiony nóż. Łowcy zatrzymują Guru. Przesłuchiwany mężczyzna grozi, że jeśli go nie wypuszczą w ciągu dwóch godzin, to jego zaufany człowiek doprowadzi do zbiorowego samobójstwa członków sekty…
Julia przedstawia Brunonowi Mateusza, który robi negatywne pierwsze wrażenie – okazuje się, że tylko po to, by zażartować z Brunona.
Mimo to Brunon nadal ma złe przeczucia. Łowca za plecami Julii sprawdza jej chłopaka. Odkrywa, że Mateusz to syn gangstera, którego Brunon wysłał kiedyś za kratki.