Łowcy cieni, odcinek 31 - opis, streszczenie: Gwałt w pokoju ministra

Sprawa zgwałcenia trafia do Łowców, bo do zdarzenia doszło na wyjeździe szkoleniowym dla Ministerstwa. Dlatego też sprawa ma zostać szybko rozwiązana i nie wydostać się do mediów. Stan Elki nie pozwala na razie na przesłuchanie.

Julia prosi Brunona jako informatyka o pomoc w założeniu zabezpieczeń na laptopa jej koleżanki Vanessy. Brunon wykręca się – nie chce, żeby wyszło na jaw, że nic nie wie o komputerach. Julia jednak nie odpuszcza. Chce przyjechać do biura Brunona i zostawić tam laptopa do naprawy. Brunonowi udaje się ją zbyć, ale zdaje sobie sprawę, że jego córka będzie nadal na niego naciskać, dlatego zwraca się do Tomka o pomoc.

Łowcy przyjeżdżają do hotelu – Brunon jako policjant z CBŚP, a Jagna pod przykrywką pokojówki. Nikt z gości go jeszcze się nie wymeldował. Łowcy dowiadują się, że pokój hotelowy, w którym doszło do gwałtu, to pokój byłego ministra Eryka.

Brunon przesłuchuje Ministra. Ten zaprzecza, że zgwałcił Elkę, ale nie potrafi sobie przypomnieć, co dokładnie robił w czasie gwałtu. Jego asystent Łukasz mówi, że oboje sprawdzali sprzęt potrzebny do prelekcji, hotelowy technik to potwierdza.

Tymczasem Jagna rozmawia z pokojówkami, które twierdzą, że to nie pierwszy raz, kiedy którąś z nich spotyka molestowanie, nie mówią jednak o gościach, ale o Oskarze, agresywnym dyrektorze hotelu. Jagna zatrzymuje go podczas awantury i pali swoja przykrywkę. Mężczyzna ma jednak alibi.

Julia i jej koleżanka czekają na powrót Brunona do domu, gdzie przyłapują go na nieznajomości kilku terminów informatycznych. Podczas ich rozmowy, Tomek naprawia zdalnie laptopa Vanessy. Wzbudza to podejrzenia u Julii.
Aldona wraca do Łowców z wynikami badań. Odciski palców znalezione w hotelowym pokoju wskazują na to, że sprawcą gwałtu jest jeden z trzech mężczyzn – Minister, Łukasz i Oskar. Każdy z nich ma jednak alibi.

Niespodziewanie szczegóły śledztwa wyciekają do mediów. Łowcy poprzez sprawcę wycieku docierają do osoby, która zgwałciła pokojówkę.

Julia konfrontuje się z Brunonem – kim on właściwie jest? Kto naprawił zdalnie laptopa Vanessy? Julia podejrzewa, że Brunon jest szpiegiem – obsesyjnie chroni swoje projekty, nic nie wie o komputerach, a jego firma nie ma adresu. Brunon próbuje wybrnąć z tej sytuacji, co oznacza, że kolejny raz okłamie córkę.