Ania wraca wcześniej do domu, ma nadzieję spędzić czas z chłopakami. Niestety, ktoś brutalnie burzy jej plany.
Beatka odnajduje Bazylego w squacie, chce odzyskać skradzione rzeczy.
Ula widzi jak Marek, ciesząc się z sukcesu, przytula Nadię. Jest rozczarowana, nie tak wyobrażała sobie swój pierwszy dzień w pracy. Liczyła, że wspólna praca ponownie ich do siebie zbliży. Po powrocie do domu okazuje się, że może dzień jeszcze nie jest stracony… Następny poranek okazuję się jednak kubłem zimnej wody.
Marek zleca Uli pilotowanie kontraktu z Hu Corporation. Nie podoba się to Nadii, która zawsze opanowana, tym razem wybucha.