"BrzydUla" 2 sezon, odcinek 138 - piątek, 30.04.2021, o godz. 20.00 w TVN7
W 138 odcinku "BrzydUla 2" to Marek przejmie kontrolę nad domem i dziećmi. Ula od dawna chodziła zmęczona i wyczerpana, szczególnie, że to właśnie na nią spada większa odpowiedzialność za rozpad małżeństwa i nawet bliscy ją strofują. Dobrzańska w "BrzydUla 2" dużo płacze i ubolewa nad stratą męża, więc za radą terapeutki, do której para zdecydowała się chodzić, to Marek przejmie obowiązki domowe. Szybko się okaże, że wolny czas Uli będzie koszmarem. Tak potrzebowała odpoczynku, ale wyjdzie na jaw, że to obróci się przeciwko niej.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1583: Argasiński załatwi Łukasza za to co zrobił z Patrycją. Poniży go na środku szpitala, ale to nie wszystko
Marek w 138 odcinku "BrzydUla 2" przejmie inicjatywę nad dbaniem o dom i dzieciaki. Nie jeden raz zawiódł szczególnie Julkę (Maria Włodkowska) i Kubę (Jakub Rutkowski), którzy liczyli na ojca. Ula będzie więc w dużym szoku w "BrzydUla 2", kiedy mąż zadba o mieszkanie, przestanie się spóźniać i poświęci całą uwagę dzieciom. Niedługo Dobrzański będzie się wyprowadzał z rodzinnego domu, więc czy to oznacza, że próbuje zaskarbić sobie względy dzieci, żeby to z nim chciały spędzać większość czasu? Ula poczuje się odosobniona i nieszczęśliwa, że nikt jej już nie potrzebuje!
Przeczytaj: Powrót Agnieszki do M jak miłość. Po ponad roku Olszewska wróci ze Szczecina. Budzyński ściągnie byłą kochankę w sprawie tajemniczego morderstwa
Ula w 138 odcinku "BrzydUla 2" pożałuje, że narzekała na brak wolnego czasu. Przestanie mieć tyle na głowie i nie będzie miała pojęcia co robić w wolnych chwilach. Od zawsze była osobą rodzinną, więc nie odnajdzie się w nowej rzeczywistości. W końcu w "BrzydUla 2" zdezorientowana Ula pójdzie po pomoc i jakiekolwiek zajęcie do Ani (Monika Fronczek), gdzie nie da rady usiedzieć na miejscu. Zacznie się też obawiać, czy Julka, Kuba i Antoś (Szymon i Wojciech Gmerek) nie zostaną przekabaceni na stronę taty... Dobrzańska zrozumie, że traci rodzinę i zostaje całkiem sama, a przecież tego nie zniesie.