W finale serialu "Barwy szczęścia" Andrzej pokaże prawdziwą twarz. Józefina zostanie z niczym!
W 3202 odcinku "Barw szczęścia" wszystko się posypie. Andrzej zostanie zdemaskowany przez Kodura (Oskar Stoczyński), który odkryje całą jego przeszłość - zmieniane tożsamości, oszustwa, kobiety, które straciły przez niego wszystko. W finale serialu w 3202 odcinku "Barwy szczęścia" dowiemy się, że Andrzej to nie żaden Zastoja-Modelski, tylko poszukiwany przestępca, który latami naciągał samotne kobiety na grube pieniądze.
A Józefina? Nie będzie miała dokąd pójść. W 3202 odcinku, finale serialu "Barwy szczęścia" po raz pierwszy w życiu poczuje się naprawdę przegrana. Straci dom, stadninę, wizerunek w oczach ludzi. I co gorsza - zaufanie najbliższych. Bo przecież nie tylko jej życie ten drań zniszczy!
Widzowie "Barw szczęścia" od początku mieli nosa! Andrzej od razu wzbudził podejrzenia, a Rawiczowa się zakochała…
W 3202 odcinku serialu "Barwy szczęścia", finale sezonu spełni się to, co podejrzewały setki fanów już od pierwszych scen z Andrzejem. Pod zdjęciami na Instagramie serialu pisali: "Ten typ to krętacz", "On chce tylko pieniędzy Józefiny", "Skończy się tragicznie!". I niestety będą mieli rację. Józefina tak bardzo chciała znów poczuć się kochaną, że zamknie oczy na ostrzeżenia wszystkich dookoła.
Nie posłuchała Natalii (Maria Dejmek), nie słuchała Cezarego (Marcel Opaliński), który od początku miał złe przeczucia. W finale serialu "Barwy szczęścia" wszyscy będą mieli jej za złe, że dała się wkręcić jak nastolatka. A Andrzej? Po prostu zniknie jak cień.
Koniec marzeń o happy endzie! Józefina w finale "Barw szczęścia" poniesie ogromne konsekwencje.
W finałowym odcinku 3202 odcinku "Barwy szczęścia” pożegnamy się z wizją szczęśliwej Rawiczowej, która przechadza się po swojej posiadłości z kieliszkiem w dłoni. Zamiast tego zobaczymy kobietę, która zostanie z niczym - bez miłości, bez środków do życia, bez dachu nad głową. I niestety, tym razem to nie będzie tylko chwilowy kryzys...