Tak Stefaniak groził Renacie w ostatnim sezonie "Barw szczęścia"
W poprzednim sezonie „Barw szczęścia” Stefaniak nie zaprzestał wysiłków, by zniszczyć Dominikę i Renatę. Nie zawahał się nasłać sanepid na Feel Good. Kiedy Renata do niego zadzwoniła, w obcesowy sposób zaczął jej grozić. Zapowiedział absurdalny pozew o stalking pod pozorem zadręczania go telefonami. Został wówczas wyśmiany. Renata zrewanżowała się obietnicą zaskarżenia jego uporczywych prób utrudniania prowadzenia biznesu jej i Dominice. Wtedy Robert zaczął grozić, że obie zobaczą, na co jeszcze go stać.
Stefaniak próbuje pozbyć się Dominiki i Renaty w serialu „Barwy szczęścia”
Stefaniak od dawna próbuje w serialu „Barwy szczęścia” przejąć lokal, w którym działa bistro. Na jego nieszczęście umowę najmu przedłużył Kowalskiej i jej przyjaciółce jego ojciec. I zaraz po jej podpisaniu stracił przytomność i zmarł pomimo prób resuscytacji, którą od razu podjęła Renata.
Robert uznał, że obie kobiety przyczyniły się do jego śmierci. Od tamtej pory stara się unieważnić umowę, przejąć Feel Good i zamienić go w siłownię - bezskutecznie. Nawet podjęty przez niego, a zupełnie niepotrzebny, remont dachu wyłączający lokal z użytkowania, nie pomógł mu w zepsuciu dziewczynom interesu.
Stefaniak nie odpuści Dominice i Renacie w kolejnych odcinkach „Barw szczęścia” po wakacjach
W kolejnym sezonie „Barw szczęścia” batalia Dominiki i Renaty o utrzymanie swojego biznesu będzie trwała – to pewne. To ich praca zapewniająca dochód, więc zrobią wszystko, by dalej prowadzić bistro. Ale nie jest ich – należy do Stefaniaka.
To on jest właścicielem i wynajmującym i do niego – rzecz jasna – należy ostatnie słowo w jego sprawie. Nienawidzi obu kobiet i postara się o zakończenie umowy najmu. Czy to mu się uda w nowych odcinkach „Barw szczęścia” po wakacjach? Czy wykorzysta do tego naiwną Sonię (Weronika Nockowska)?