Czy Regina i Franek w nowym sezonie "Barw szczęścia" po wakacjach się rozstaną?
Małżeństwo Reginy i Franka w nowych odcinkach "Barw szczęścia" po przerwie wakacyjnej nie przetrwa? Jeszcze ponad roku temu byli tacy szczęśliwi. Po narodzinach syna Kamilka, kiedy Regina wskutek powikłań po porodzie musiała przejść operację, dłużej została w szpitalu, dochodziła do siebie przez wiele dni i nie mogła nawet wziąć na ręce dziecka, wydawało się, że najgorsze co może spotkać tę parę jest już za nimi.
A jednak początek "Barw szczęścia" po wakacjach 2023 będzie czasem wielkiej próby dla miłości małżonków. Po śmierci Stefana Górki (śp. Krzysztof Kiersznowski), niedoszłego teścia Franka, dziadka jego syna Stefanka, w jednej chwili strażak rzuci wszystko, by w tym trudnym momencie być z córka zmarłego, Cariną... Sporym zaskoczeniem dla przyjaciół Reginy, Aldony (Elżbieta Romanowska) i Borysa (Jakub Wieczorek) Grzelaków będzie w 2827 odcinku "Barw szczęścia" po wakacjach fakt, że kobieta puściła męża do jego byłej. Franek poleci do Norwegii, by pożegnać zmarłego Stefana i wspierać pogrążoną w żałobie Carinę.
- Franek pisał, że Carina przyleciała dziś rano z Paryża razem z małym Stefankiem - odpowie Regina, w której głosie w 2827 odcinku "Barw szczęścia" nie będzie cienia niepokoju, że między mężem, a matką jego dziecka mogłoby się coś wydarzyć. Jak podaje światseriali.interia.pl Aldona przypomni jednak Reginie, że kiedyś Franek był bardzo zakochany w córce Stefana, że długo nie mógł się pogodzić z odejściem Cariny, z tym, że wywiozła Stefanka do Francji.
- Dokładnie. Jemu i Carinie nie wyszło, ale nam już tak. I proszę, jakie efekty... Już całe dwanaście kilo - zażartuje Regina w 2827 odcinku "Barw szczęścia" po wakacjach, mając na myśli oczywiście ich syna Kamilka. Póki co nie będzie miała powodów do zazdrości o Franka. Nie wiadomo jednak co jeszcze odstawi Carina, po której można się spodziewać wszystkiego. W końcu już zawsze z Franką łączył ją będzie syn Stefanek.