"Barwy szczęścia" odcinek 3227 - piątek, 3.10.2025, o godz. 20.05 w TVP2
W 3227 odcinku "Barw szczęścia" uwadze Dominiki nie umknie fakt, że Sonia jest czymś wyraźnie poirytowana. Oczywiście od razu zainteresuje się stanem przyjaciółki i od razu zapyta ją, co się stało, ale ta, jak podaje swiatseriali.interia.pl, nie będzie skora do zwierzeń. Tylko powie jej, że musi wcześniej wyjść, bo po wyjeździe Stefaniaka w delegację i nie będzie miała, z kim zostawić syna.
Ale w 3227 odcinku "Barw szczęścia" Dominika zaproponuje, aby Sonia przyszła z nim do "Feel Good". Tym bardziej, że da jej jasno do zrozumienia, że przy wzmożonym ruchu po prostu nie poradzi sobie bez jej pomocy, przez co nie pozostawi przyjaciółce wyboru.
- Robert pojechał służbowo do Kielc. Nie chcę, żeby Mateusz siedział pół dnia sam w domu - powie Sonia.
- Rozumiem, ale jeśli ten ruch się utrzyma, to sama nie dam rady... A może Mati mógłby przyjść tutaj? - zaproponuje jej Dominika, po czym doda, że chętnie pomoże jej w opiece nad synem.
Sonia da się zmanipulować Robertowi, że Dominika chce jej odebrać syna w 3227 odcinku "Barw szczęścia"!
I w 3227 odcinku "Barw szczęścia" Sonia faktycznie tak zrobi! Matka Mateuszka wyjdzie z pracy, ale już tylko na chwilę, aby odebrać syna i wrócić z nim z powrotem do "Feel Good", gdzie już będzie czekać na nich i Dominika. Oczywiście, Bloch-Kowalska od razu zainteresuje się chłopcem, tym bardziej, że również dostrzeże, że nie jest on w najlepszym nastroju i jego postanowi spytać o powody. Szczególnie, że prędko domyśli się, że może być on jeden i nazywać się Stefaniak!
- Coś się stało w szkole? Przecież wiesz, że możesz mi powiedzieć wszystko - zapyta Dominika, a gdy nie usłyszy żadnej odpowiedzi, to od razu pomyśli, że problem leży jednak gdzie indziej - Robert... Był niemiły dla ciebie? Albo dla mamy?
Tyle tylko, że to w 3227 odcinku "Barw szczęścia" już usłyszy i Sonia i wcale nie będzie zadowolona ze słów przyjaciółki. Do tego stopnia, że odciągnie ją na bok i da jasno do zrozumienia, iż nie życzy sobie, aby nastawiała go przeciwko Robertowi.
- Bo on nigdy się tak nie zachowywał... - zauważy Dominika.
- To od razu wina Roberta? Zawsze go podejrzewasz o wszystko co najgorsze... - wytknie jej wściekła przyjaciółka, która w tym momencie przypomni sobie słowa ukochanego, który zaczął jej wmawiać, że Dominika planuje jej odebrać syna.
- Po prostu martwię się o was - westchnie kelnerka.
Sonia wyżyje się na Dominice i odejdzie z "Feel Good" w 3227 odcinku "Barw szczęścia"!
I wówczas w 3227 odcinku "Barw szczęścia" Sonia już nie wytrzyma i otwarcie zaatakuje Dominikę, mocno ją przy tym raniąc. A to dlatego, że przyjaciółka się nie pohamuje i uderzy w jej najczulszy punkt. Ale na tym nie poprzestanie i na koniec jeszcze zostawi ją na lodzie, gdyż na dodatek postanowi jeszcze odejść z pracy!
- A może chcesz mi zabrać Matiego, co? Myślisz, że tego nie widzę? Nie możesz mieć własnego dziecka, więc chcesz mi odebrać moje? Mati, wychodzimy. Potraktuj to jak wypowiedzenie - wyrzuci jej Sonia, po czym wyjdzie.
W 3227 odcinku "Barw szczęścia" Dominika będzie tak zszokowana zachowaniem Soni, że tuż po pracy skontaktuje się z Sebastianem (Marek Krupski) i o wszystkim mu opowie. Tym bardziej, że zupełnie nie będzie wiedzieć, czemu przyjaciółka tak się zachowa. Ale Kowalski szybko znajdzie odpowiedź i od razu spróbuje pocieszyć żonę.
- Nie mam pojęcia, co w nią wstąpiło. Była w furii - przyzna mu Dominika.
- Wpływ Robercika, prosta sprawa. Omotał ją i tyle, ale... przecież dokładnie tego się spodziewaliśmy - przypomni jej Sebastian, po czym doda - Nie uratujesz jej przed nim. To ona musi przejrzeć na oczy...
Sonia zacznie mieć wyrzuty sumienia w 3227 odcinku "Barw szczęścia"!
Jednak to w 3227 odcinku "Barw szczęścia" szybko się stanie, gdyż Sonia prędko zacznie mieć wyrzuty sumienia z powodu tego, jak okrutnie potraktowała Dominikę, z czego zwierzy się Robertowi po jego powrocie z delegacji.
Ukochana Stefaniaka powie, że rzuciła pracę w "Feel Good", tak jak przecież wcześniej sam chciał, ale sama wcale nie będzie z tego zadowolona. A już z pewnością ze sposobu, w jaki w 3227 odcinku "Barw szczęścia" do tego doszło!
- Dominika pomogła mi wtedy, kiedy wszyscy się ode mnie odwrócili, wyciągnęła mnie z bagna. Nie zasłużyła na takie przykre słowa, zwłaszcza ode mnie - uzna skruszona Sonia.