"Barwy szczęścia" odcinek 3214 - wtorek, 16.09.2025, o godz. 20.05 w TVP2
Miłosna sielanka Soni i Stefaniaka w 3214 odcinku "Barw szczęścia" to będą tylko pozory! Nieco wcześniej pijany Robert uderzy partnerkę, która ośmieli mu się sprzeciwić, kiedy uzna ją za swoją własność, z którą może robić, co tylko mu się podoba. Ale później Stefaniak przeprosi, wyrazi głęboki żal, podaruje Soni kwiaty i zapewni, że brzydzi się przemocą i nigdy więcej jej nie skrzywdzi... To typowe tłumaczenia damskiego boksera.
Stefanik przeprosi Sonię za pobicie i w 3214 odcinku "Barw szczęścia" znów będzie szczęśliwa
Nic dziwnego, że w 3214 odcinku "Barw szczęścia" Dominikę zaniepokoi zachowanie Soni, która po przeprosinach Roberta znów będzie szczęśliwa. Zapomni o tym, że dopiero co przez niego płakała, bo stał się agresywny i pokazał prawdziwą twarz.
- Wczoraj przez cały wieczór wręcz nosił mnie na rękach... On mnie kocha. A dla mnie jest spełnieniem marzeń. Nie sądziłam, że jeszcze mnie spotka takie szczęście -pochwali się przyjaciółce Sonia, cytowana przez światseriali.interia.pl. Jakby nie była świadoma, że żyje pod jednym dachem z potworem w ludzkiej skórze.
Dominika w 3214 odcinku "Barw szczęścia" ostrzeże Sonię, że Stefaniak to zły człowiek
Ale szczęście Soni nie uśpi czujności Dominiki, która w 3214 odcinku "Barw szczęścia" udzieli przyjaciółce dobrej rady, żeby uważała, bo zna Stefanianka i wie doskonale, jakim potrafi być draniem. Na dowód tych słów Robert naśle na "Feel Good" kontrolę z sanepidu, a Dominika dostanie mandat za to, że Sonia pracuje jako kelnerka bez odpowiedniego zaświadczenia.
- Tylko Robert wiedział, że nie masz jeszcze papierów. Ten człowiek nigdy nie odpuści, jest zdolny do każdego świństwa - oceni Dominika.
Nie przegap: Barwy szczęścia, odcinek 3216: Celina znajdzie Andrzeja i jego wspólnika! Zastawi na oszusta pułapkę w Dubaju
Stefaniak w szale pogrąży Sonię w oczach syna w 3214 odcinku "Barw szczęścia"
Po powrocie do domu Sonia w 3214 odcinku "Barw szczęścia" zapyta Roberta, czy to on nasłał na "Feel Good" kontrolę. Stefaniak wpadnie w szał, zacznie się awanturować i w pewnej chwili wypomni partnerce, że siedziała w więzieniu, że okłamywała własne dziecko. Ich kłótnię podsłucha Mateuszek (Filip Kowalewicz). Syn Soni tak dowie się, że go oszukała i tak naprawdę nie wyjechała, tylko była zamknięta za kratkami. Czy Sonia przejrzy na oczy, że Stefaniak to potwór i go zostawi? Czas pokaże...