„Barwy szczęścia" odcinek 3123 - czwartek, 06.02.2025, o godz. 20.05 w TVP2
Mariusz dowie się, że tylko on wyjdzie na wolność. Dowody zgromadzone w jego sprawie będą świadczyć o jego niewinności, choć przyznał się do winy. Karpiuk wpadnie we wściekłość, bo chciał poświęcić się za Kasię. W tej sytuacji przynajmniej napisze do niej piękny, miłosny list.
W 3123. odcinku serialu "Barwy szczęścia" Mariusz spotka się z Natalią w sprawie Kasi
W 3123. odcinku serialu "Barwy szczęścia" Mariusz zjawi się u Natalii w kancelarii, by wypytać o możliwości zwolnienia Kasi z aresztu. Niestety, już na samym początku słowa Zwoleńskiej go rozczarują:
- Niestety, obawiam się, że nie mogę panu udzielić żadnych informacji. Obowiązuje mnie tajemnica adwokacka.
W 3123. odcinku serialu "Barwy szczęścia" Mariusz poczuje, że stanął pod ścianą. Będzie starał się uprosić Natalię chociaż o strzępy informacji:
- Ja błagam panią. Ja nie proszę o żadne szczegóły. Po prostu mój adwokat nic mi na ten temat mi nie powie.
Natalia będzie nieprzejednana. Powie Karpiukowi tylko, że wniosek Kasi o zwolnienie z aresztu nie został jeszcze rozpatrzony i nie da się tego przyspieszyć. Mariusz zapyta, co grozi Kasi:
- Zarzuty pan zna. W Kodeksie jest wszystko napisane – odpowie Zwoleńska.
- Ja Kodeks czytałem tysiące razy, ale chciałem panią zapytać o praktykę. Jak to w praktyce wygląda? Czy możemy liczyć na jakiś wyrok w zawieszeniu?
I znowu „ściana” – nie da się tego przewidzieć.
- No przecież się zatrzymała – stwierdzi Mariusz.
- Ale to był wypadek ze skutkiem śmiertelnym. Poza tym utrudnialiście państwo śledztwo.
- Utrudnialiśmy i to na samym początku i to był mój błąd.
- To już rozpatrzy sąd, ale faktycznie jest kilka okoliczności łagodzących – złagodnieje i Natalia.
- Myśli pani, że sąd może je uwzględnić?
- To jest wróżenie z fusów, panie Mariuszu.
Wygląda na to, że spotkanie Mariusza z Natalią okaże się zupełnie bezowocne.
W 3123. odcinku serialu "Barwy szczęścia" Mariusz nic nie wyniesie ze spotkania z Natalią
W 3123. odcinku serialu "Barwy szczęścia" Mariusz spróbuje się dowiedzieć, czy może liczyć na widzenie z ukochaną:
- Ja muszę zobaczyć Kasię.
- Niestety, na widzenie dostała zgodę tylko najbliższa rodzina – zada kolejny cios Natalia.
- Wiem. Mąż i dziecko. Ja z punktu widzenia prawa jestem dla Kasi nikim – stwierdzi smutno Mariusz.
- Proszę skontaktować się ze swoim adwokatem. Panu też grozi wyrok. Kasia musi mieć do kogo wracać.
Mariusz niczego nie załatwi i niewiele się dowie. A na sprawiedliwość zwykle długo trzeba czekać...
