Barwy szczęścia, odcinek 3101: Hubert i Asia bez Marysi nareszcie będą szczęśliwi! Sielanka szybko się skończy - ZDJĘCIA

"Barwy szczęścia" odcinek 3101 - wtorek, 7.01.2025, o godz. 20.05 w TVP2

Miłość Huberta i Asi rozkwitnie w 3101 odcinku "Barw szczęścia", bo w domu Pyrków nie będzie już wiecznie niezadowolonej, zbuntowanej Marysi, która nie akceptuje nowej dziewczyny ojca. I przy każdej okazji okazuje Sokalskiej swoją nienawiść, wyżywając się przy okazji na Hubercie i podkreślając, że na wakacjach u Klary w Los Angeles będzie jej o niebo lepiej.

Asia znów zamieszka z Hubertem w 3101 odcinku "Barw szczęścia"

Smutek Huberta po pożegnanie z Marysią już w 3101 odcinku "Barw szczęścia" skutecznie osłodzi Asia, która będzie mogła nareszcie bez przeszkód zamieszkać z ukochanym. Znów przeprowadzi się na Zaciszną, ale tym razem sama, bo akurat jej syn Emil (Artem Malashchuk) wyjedzie na wakacyjny obóz.

Marysia już nie przeszkodzi Hubertowi i Asi w 3101 odcinku "Barw szczęścia"

Nic dziwnego, że zakochany w 3101 odcinku "Barw szczęścia" wykorzystają każdą chwilę na miłosne uniesienia. Zwyczajny, ale bardzo romantyczny piknik w ogrodzie będzie dla obojga spełnieniem najskrytszych marzeń o ciszy i spokoju. Nie będą musieli oglądać się na nikogo, wypatrywać czającej się gdzieś Marysi, która za każdym razem na widok ojca z jego dziewczyną reagowała histerią!

- Aż trudno się przyzwyczaić... - wyzna rozanielona Asia w ramionach Huberta. - Mnie się tam podoba... - stwierdzi Pyrka.

- A wiesz, że to jest mój pierwszy raz odkąd jest Emil...

- A co nie wyjeżdżał wcześniej?- Nie, nie było nas stać. Dopiero teraz ja jakoś w miarę stanęłam na nogi, wyszłam z tych długów po mężu. Wiesz, że to jest jego pierwszy obóz?

- No to nowe doświadczenie i dla synka i dla mamy...

- No tak. Dwa tygodnie! Boże, Hubciu jak ja będę tęsknić za moim syńciem...

- Nie będziesz miała czasu, bo ja skutecznie będę ci zajmował każdą wolną chwilę - zapewni ukochaną Pyrka.

Niestety sielankę Asi i Huberta w 3101 odcinku "Barw szczęścia" przerwie inny domownik, który mocno da się im we znaki.