"Barwy szczęścia" odcinek 2929 - poniedziałek, 27.01.2024, o godz. 20.10 w TVP2
W 2929 odcinku "Barw szczęścia" Kasia i Łukasz znów się zjednoczą. Ostatnio nie było u nich najlepiej, wręcz w pewnym momencie kryzys zaszedł tak daleko, że zrobiło się naprawdę groźnie. Zazdrość dziennikarza o Mariusza (Rafał Cieszyński) nie słabnie, ale nie to okaże się najważniejsze. W 2929 odcinku "Barw szczęścia" Kasia i Łukasz wreszcie zachowają się jak za starych czasów. Okażą sobie miłość i wsparcie w trudnej sytuacji poszukiwań Czesława, biologicznego ojca kobiety. Nie da się ukryć, że fakt, iż Stefan Górka (śp. Krzysztof Kiersznowski) wcale nie był tatą Kasi, przyprawia o zawrót głowy!
- Sama nie wiem, czy dobrze robię - powie Kasia do Łukasza, kiedy będą w drodze do domu Czesława. - Miałam cudownych, kochanych rodziców, którzy dali mni wszystko, czego potrzebuje dziecko. Czego ja tu szukam - zastanowi się głośno kobieta.
- Prawdy - zauważy Łukasz, ale atmosfera stanie się napięta.
Zanim Kasia i Łukasz faktycznie trafią pod drzwi Czesława, odbędzie się między nimi poważna rozmowa. Paradoksalnie trudna sprawa poszukiwań biologicznego ojca, zbliży małżeństwo jak nigdy. Kasia w 2929 odcinku "Barw szczęścia" szczerze podziękuje mężowi za wsparcie i troskę.
- (...) Nie dzieje się między nami najlepiej ostatnio... - wspomni Górka.
- No... Co nie oznacza, że przestaniemy być przyjaciółmi i że nie będziesz mogła na mnie liczyć - wyjaśni dziennikarz.
- Tego akurat nie wiesz. Życie potrafi zaskoczyć
- Tak czy owak, Kasia... Jesteśmy na siebie skazani. Przestańmy snuć czarne wizje, bo poradzimy sobie z kryzysem. W jaki sposób? W bardzo prosty. Po prostu musisz sobie przypomnieć, że cholernie mocno mnie kochasz - zaśmieje się Łukasz i będzie widać, że jest między nimi lepiej.
Niestety wizyta w domu Czesława w 2929 odcinku "Barw szczęścia" skończy się za to kompletną porażką. Mężczyzna nawet nie dopuści Kasi do dłuższej rozmowy i wyjaśnień.
- Znalazłam list, który napisał pan do ojca... Pisał pan o dziecku, z którym nie chce mieć nic wspólnego… - powie Kasia do biologicznego ojca.
- Przeszłość trzeba zostawić tam, gdzie jej miejsce – w przeszłości! - wścieknie się Czesław.