"Barwy szczęścia" odcinek 2799 - poniedziałek, 17.04.2023, o godz. 20.10 w TVP2
W 2799 odcinku "Barw szczęścia" Zdzisio dowie się, że Urszula nie tylko pracuje w domu Basi, ale również, pod nieobecność wdowy po Zenku (śp. Jan Pęczek), postanowiła w nim zamieszkać. Przypomnijmy, że Grzelakowa zatęskniła za rodziną i zdecydowała się w końcu odwiedzić swojego syna Adama (Bartosz Porczyk) i wnuka Jasia (Dawid Okafor), ale nie określiła się, ile to potrwa. Jednak Karasiowa była przekonana, że Basia szybko nie wróci i postanowiła to wykorzystać, aby w ten sposób pomóc finansowo Julicie (Katarzyna Sawczuk). W 2799 odcinku "Barw szczęścia" Basia na dobre rozgości się w domu Grzelakowej, ale zda sobie sprawę, że musi odwrócić od tego uwagę jej przyjaciół, dlatego wymyśli bajeczkę o zalanym mieszkaniu!
W 2799 odcinku "Barw szczęścia" w domu Basi zjawi się Zdzisio, którego zaniepokoi otwarta furtka. Cieślak od razu pomyśli, że mogło dojść do włamania, dlatego zdecyduje się to niezwłocznie sprawdzić. Jednak w środku zamiast złodzieja nakryje Urszulę, obładowaną kartonami, która pod nieobecność Grzelakowej, zamieszka w jej domu.
- Wpadłem na kontrolę sąsiedzką. Furtka była otwarta i trochę się zaniepokoiłem...No wie pani, czy ktoś niepowołany wszedł na posesję albo do domu - wyjaśni Zdzisio.
- Najwyraźniej jej nie zamknęłam - przyzna zaskoczona Urszula.
- Wie pani, strzeżonego Pan Bóg strzeże. No, ale jak się nosi takie pudła, to ciężko zamknąć furtkę. A co to jakaś przeprowadzka czy co? - zainteresuje się.
- A nie, mam awarię w mieszkaniu. Sąsiad mnie zalał, prąd wysiadł. Teraz tam schnie, potrzebuje remontu, no więc ja co, tutaj. Przynajmniej mam blisko do pracy - zrelacjonuje Karasiowa.
- No tak - skwituje.
Wtedy w 2799 odcinku "Barw szczęścia" Urszula wyjaśni Zdzisiowi, że jej obecność w domu Basi może się wydłużyć, gdyż ma problem ze znalezieniem firmy remontowej. Oczywiście, Cieślak nie zostawi jej w potrzebie i zaoferuje pomoc Tolka, ale Karasiowa nie będzie chciała z niej skorzystać, gdyż wtedy jej plan legnie w gruzach. Tyle, że Zdzisio się uprze, a ona już nie będzie miała nic do gadania!
- A właśnie szukam firmy remontowej. Obdzwoniłam już kilkanaście, ale niestety nie mają szybkich terminów - wytłumaczy Urszula.
- A wie pani co, to może zadzwonię do Tolka. On ma agencję pośrednictwa pracy dla robotników. Może znajdzie jakiś ludzi? - zaproponuje Zdzisio.
- A nie, niech się pan nie kłopocze. Sama znajdę - spróbuje się wykręcić, ale Cieślak nie da się tak łatwo spławić!
Tuż po wyjściu od Basi w 2799 odcinku "Barw szczęścia" Zdzisio skontaktuje się z Tolkiem, który od razu również zjawi się w domu Grzelakowej. Oczywiście, Koszyk zaoferuje swoją pomoc w znalezieniu fachowców, ale Karasiowa wciąż nie będzie chciała z niej skorzystać, a gdy Tolek zacznie naciskać, to okłamie go, że już kogoś jednak znalazła!
- Wie pani, firmy jako takiej nie mam, znaczy nie remontowo-budowlanej, ale pośrednictwo pracy, także znam fachowców. Jakby co to od ręki mogę polecić - wyjaśni Tolek.
- Dziękuję, to zupełnie jakieś niepotrzebne zamieszanie - uzna Urszula.
- A Zdzisio mówił, że to pilne - zauważy.
- A ja już kogoś znalazłam - przyzna Karasiowa.
Słowa Urszuli w 2799 odcinku "Barw szczęścia" zdziwią Tolka, ale Karasiowej jakoś uda się wybrnąć z niewygodnej sytuacji. Oczywiście, Koszyk także łatwo się nie podda i zacznie namawiać Urszulę na zmianę decyzji, ale również i ona pozostanie nieugięta!
- Tak szybko? Zdzisio do mnie dzwonił dopiero co wyszedł od pani - zdziwi się Koszyk.
- Tak się złożyło, że jak on wyszedł, zadzwonił do mnie człowiek, do którego wcześniej pisałam. No i się dogadaliśmy - stwierdzi.
- Ciekawe, ile pani zaśpiewał za robotę. Przebije cenę - uśmiechnie się Tolek.
- Już się umówiliśmy. Nieładnie tak teraz rezygnować - powie Urszula, ale Koszyk nastraszy ją, że fachowiec może jeszcze podbić cenę, dlatego zostawi swoją wizytówkę, ale tuż po jego wyjściu Karasiowa ją podrze...