"Barwy szczęścia" odcinek 2751 - poniedziałek, 6.02.2023, o godz. 20.10 w TVP2
W 2751 odcinku "Barw szczęścia" rodzina Jezierskich nie nacieszy się zbyt długo obecnością Jowity. Dziewczyna wyjdzie z aresztu w niezbyt dobrym humorze i widać będzie, że bardzo przeżywa to, co spotkało Prota oraz oczywiście ją samą. Życie za kratami na pewno nie było dla niej dobrym doświadczeniem, szczególnie, że przecież nie zabiła kolegi.
- Pójdę pieszo. Chcę nacieszyć się wolnością, przestrzenią, wiatrem. Chcę odetchnąć świeżym powietrzem - cytuje portal światseriali.interia.pl słowa Jowity, która zaraz po wyjściu zza krat, nie zdecyduje się od razu zawitać do domu. Sławka wyda się nieco zdziwiona takim obrotem sprawy. - Potrzebuję pobyć chwilę sama. Spotkamy się w domu - doda młoda Jezierska, a chwilę później okaże się, że uda się na grób Prota. Na miejscu odda się rozmyślaniom i poprzysięgnie zemstę za morderstwo kolegi.
- Przepraszam, Prot. Obiecuję ci, oni poniosą karę. Przysięgam tu, na twoim grobie, że się nie wywiną. Odpokutują za to, co ci zrobili - powie z determinacją dziewczyna, ale rozważania przerwie zbliżający się z oddali Patryk. Jowita zdziwi się na widok brata, bo przecież nie mówiła nikomu, gdzie i po co idzie. On jednak przyzna, że kierował się intuicją i dobrze przypuszczał, że znajdzie siostrę przy grobie Prota.
- Ja wszystko rozwalam. Czego się tknę, to rozpieprzę. Śmierć Prota, twój związek z Agatą... To wszystko przeze mnie - wyzna ckliwie dziewczyna, a Patryk postara się pocieszyć ją jak umie.
Jowita ucieknie! Ledwo wyjdzie na wolność w 2751 odcinku "Barw szczęścia", a już ukryje się przed bliskimi
Sławka, Patryk i Justin (Jasper Sołtysiewicz), który przyjdzie przywitać się z Jowitą w 2751 odcinku "Barw szczęścia" zauważą dziwne zachowanie dziewczyny. Będzie skryta, zamyślona i małomówna. Spróbują ją wciągnąć w rozmowę, opowiedzieć co słychać, co działo się podczas jej nieobecności. Jowita jednak przerwie pogawędki mówiąc, że jest zmęczona. Niestety następnego dnia okaże się, że młodej Jezierskiej nigdzie nie ma... Ledwo zawita do domu, a już zniknie bez śladu... Patryk i Sławka wystraszą się nie na żarty.