"Barwy szczęścia" odcinek 2693 - wtorek, 8.11.2022, o godz. 20.10 w TVP2
Zanim w 2693 odcinku "Barw szczęścia" Tolek pobije oszusta Budrewicza Irenka zdąży zostać prezeską w firmie amanta. Jednak niedługo później okaże się, że najprawdopodobniej Irenka w ten sposób została słupem w piramidzie vatowskiej i może na długie lata trafić za kratki za firmowanie swym nazwiskiem procederów uważanych za przestępstwa skarbowe!
Według informacji z portalu swiatseriali.interia.pl informacje o oszustwach Budrewicza odkryje Artur Chowański (Jacek Rozenek), który właśnie sam został bankrutem i jest podejrzewany o wykorzystywanie Basi (Sławomira Łozińska). Jednak tym razem to on wytropi oszustwa i uruchomi lawinę zdarzeń.
- Ta praca, ta funkcja... To jest pretekst! Ten szuler ją zwabił. A skończy się na ślubie! - pierwszy wyczuje podstęp Tolek.
- Zaprosiłam Artura, bo zna się na spółkach - odpowie Basia.
- Tak się zna, że zbankrutował - zakpi Koszyk.
- Znam już sprawę. Spróbujmy namierzyć tę firmę. I może znajdziemy panią Irenę - zarządzi ostatecznie Chowański.
To Chowański zdemaskuje oszusta Budrewicza w "Barwach szczęścia"
Okaże się, że Artur w "Barwach szczęścia" bardzo dokładnie przeanalizował wszystkie biznesy Budrewicza i odkrył, że jedna z nich być może zajmuje się obrotem fikcyjnymi fakturami.
- Wiedziałem, że to oszust! - ogłosi Tolek.
- Zaraz, zaraz... To tylko moje domysły. Nie mamy pewności. Ale facet ostro kombinuje - stwierdzi Artur.
I tak dojdzie do momentu w 2693 odcinku "Barw szczęścia", kiedy Tolek nie wytrzyma i po prostu "zleje na kwaśne jabłko" oszusta Byudrewicza. Dojdzie do szarpaniny między nimi o Irenkę, ale ostatecznie Koszyk będzie górą. W GALERII ZDJĘĆ widzimy, że Irenka i Tolek znów spotykają się sami na randce. Może Koszyk w końcu zdecyduje się na ślub?