"Barwy szczęścia" odcinek 2671 - czwartek, 6.10.2022, o godz. 20.10 w TVP2
W 2671 odcinku "Barw szczęścia" Łukasz wścieknie się na Modrzyckiego, który przekroczy wszelkie granice. Fotograf wyśledzi Kasię w szpitalu, gdzie kobieta pójdzie odwiedzić leżącego w śpiączce Igora (Tomasz Nosiński). Bezczelny Błażej wyczuje sensację i zacznie fotografować Kasię w złym stanie! - A co pan robi? - zapyta obudzona Kasia w 2671 odcinku "Barw szczęścia". - Fotografuję dla czytelników "Szoku" wzruszającą historię. (...) Jeszcze niedawno nieomal nie zginęła pani pod gruzami w Sycylii, a dziś opiekuje się pani przyjacielem. To jest wielka sprawa, naprawdę - powie niby spokojnie Błażej i będzie robił zdjęcia żonie Łukasza, kiedy ona absolutnie sobie tego nie zażyczy! Wściekła kobieta niemal natychmiast zadzwoni do męża. - Łukasz, czy ty wiesz, co wyprawiają twoi fotoreporterzy? - zapyta wściekła Kasia przez telefon. I faktycznie, Sadowski uzna, że granice zostały przekroczone i postanowi zwolnić Modrzyckiego!
W 2671 odcinku "Barw szczęścia" Łukasz zrozumie, że Błażej ma nad nim władzę. Zrobi wszystko, byle Kasia nie wiedziała o pocałunku z Weroniką
Sadowski w 2671 odcinku "Barw szczęścia" zwolni Modrzyckiego, ale na tym się nie skończy. Błażej nie da się tak łatwo wyrzucić z pracy w "Szoku", dlatego osobiście zjawi się w domu Sadowskiego i wytoczy najcięższe działa. - Błażej, nie łączy nas już praca i nie będzie - ostro zakomunikuje Sadowski. - A powinna. Mnie zależy na tej robocie, a tobie na współpracy ze mną - oznajmi fotograf. - Ani trochę - rzuci pewny swego Łukasz. - Jesteś bezczelny, wyjdź - doda. - Skoro nalegasz... ale na twoim miejscu bym to przemyślał - powie Modrzycki i przekaże dziennikarzowi kopertę. - Łapówka - roześmieje się Sadowski w 2671 odcinku "Barw szczęścia". - Lepiej. Propozycja nie do odrzucenia, dla wspólnej korzyści. Ty mnie przywracasz do roboty, a ja nie puszczę tego w obieg - wrednie zaproponuje Błażej i pokaże Łukaszowi zdjęcie, na których widać jak całuje Weronikę. - Krew nie woda, popełniamy błędy, ale możemy zatrzymać tego trupa w szafie, żeby ci życia nie zmarnował... To co? Widzimy się jutro w redakcji - rzuci pewny swego Modrzycki i faktycznie znów będzie pracował w "Szoku". Łukasz zrobi wszystko, byle Kasia nie poznała prawdy o pocałunku ze stażystką.