Barwy szczęścia

Barwy szczęścia, odcinek 2664: Aleks niemal spali dom Grzelaków! Aldonę i Borysa znów czeka tragedia po wyjściu ze szpitala? – ZDJĘCIA

2022-09-27 13:57

W 2664 odcinku "Barw szczęścia" Aleks (Hubert Wiatrowski) doprowadzi do kolejnej tragedii?! Grzelakowie już raz stracili cały dobytek przez Kuczmę (Arkadiusz Nader) i jego skandaliczne wywołanie pożaru w Borkach, za co tak naprawdę nie poniósł odpowiedzialności. W 2664 odcinku "Barw szczęścia" to Aleks sprowadzi zagrożenie na Borysa (Jakub Wieczorek) i Aldonę (Elżbieta Romanowska), która ledwo wyjdzie ze szpitala po postrzale. Grzelakowa oniemieje na widok dymu w kuchni, który pokryje siwizną całe pomieszczenie! Rozpętają się kolejne nieszczęścia?

"Barwy szczęścia" odcinek 2664 - wtorek, 27.09.2022, o godz. 20.10 w TVP2

W 2664 odcinku "Barw szczęścia" Aldona i Borys wejdą do mieszkania i jakie będzie ich zaskoczenie, kiedy zobaczą siwy dym, unoszący się praktycznie wszędzie! Grzelakowa ledwo co wyjdzie ze szpitala, gdzie lekarze walczyli o jej życie po postrzale w Borkach. Kobieta stanęła w obronie Kuczmy, który jest odpowiedzialny za spowodowanie pożaru na wsi, a mieszkańcy go nienawidzą! Chcieli mężczyznę katować, ale Aldona stanęła w jego obronie, bo poskutkuje dozgonną wdzięcznością. Kiedy w 2664 odcinku "Barw szczęścia" wejdzie do domu, przerazi się!

- Uważaj! - krzyknie Aldona do Aleksa, który mocno przytuli ją na powitanie, co ją zaboli. - Co tu się stało? - zapyta się przerażona kobieta, widząc kłęby dymu. - Chcieliśmy zrobić ci naleśniki na śniadanie, ale nie pykło - oznajmi niewzruszony Aleks, nie przejmując się kłębami dymu w mieszkaniu. - Ewidentnie coś "nie pykło" - skwituje niezbyt zadowolona z sytuacji Grzelakowa. - Niespodzianka... - powie z grymasem Borys. - Chcieliśmy zrobić ci porządne, domowe śniadanie - zacznie się tłumaczyć Aleks, po czym szybko ucieknie z kuchni, żeby mama się go nie czepiała. Chyba nie takiego przywitania oczekiwała kobieta.

Aldona i Borys skłócą się w 2664 odcinku "Barw szczęścia"

Niestety w 1664 odcinku "Barw szczęścia" Aldona nie zazna spokoju. Najpierw odwiedzi ją Kuczma, przynosząc świeże mleko i próbując wkupić się w łaski Grzelakowej. Potem rozkręci się ostra wymiana zdań między nią a mężem. Okaże się, że Borys chce się wycofać z deklaracji o posiadaniu dziecka! 

- Nie sądzisz, że powinniśmy zaczekać, że trochę za wcześnie na dziecko? - zapyta się markotny Borys, który wcześniej bardzo nalegał na potomstwo. - Raczej za późno, mój zegar biologiczny tyka! - zbulwersuje się Aldona. - Ale dopiero co wyszłaś ze szpitala! Musisz się wyleczyć, zregenerować... A ciąża to duże obciążenie dla organizmu - przypomni Borys. - Ja nie rozumiem cię... Najpierw naciskasz, że chcesz mieć ze mną dziecko, teraz się wycofujesz… - Ale ja się nie wycofuję, tylko… tak nagle zmieniłaś zdanie, może nie przemyślałaś tego wystarczająco... - wytknie Grzelak w 2664 odcinku "Barw szczęścia", ale Aldona się nie podda. Zdecyduje, że pragnie dziecka z mężem, by Aleks miał rodzeństwo.

Barwy szczęścia ZWIASTUN nowych odcinków. Tak rozpadnie się małżeństwo Kasi i Łukasza?
Najnowsze