"Barwy szczęścia" odcinek 2645 - wtorek, 31.05.2022, o godz. 20.10 w TVP2
W 2645 odcinku "Barw szczęścia" Sławka będzie przeżywała ogromną przemianę. Jeszcze niedawno zadufana w sobie bogaczka, która myślała jedynie o własnym szczęściu, zrozumie, że wszystko co ważne zaprzepaściła. W dodatku czasu nie da się cofnąć. Jednak największe wrażenie robią słowa, jakie Sławka powie na temat Jowity. Dlaczego Jezierska uważa, że to przez nią córka trafiła do więzienia?
Kazik zacznie w 2645 odcinku "Barw szczęścia" pracę dla Sławki a ona będzie bardzo szczęśliwa, że jest w stanie znów wynająć pracownika. Wyzna, że jeszcze niedawno miała "dwie lewe ręce" i nie podejrzewała, że będzie umiała poprowadzić sama firmę.
- Czasem sam człowiek nie wie do czego jest zdolny, dopóki go życie nie zmusi - stwierdzi filozoficznie Kazik.
- Dokładnie, tak właśnie miałam, ale wzięłam się w garść. Dla siebie i dla moich dzieci.
W tym momencie 2645 odcinka "Barw szczęścia", na hasło "dzieci" rozmowa z radosnej zmieni się niezwykle poważną sesję wyznań dwojga życiowych rozbitków. To co usłyszymy od Sławki aż włos jeży na głowie!
Zobacz koniecznie: Powrót Mateusza do M jak miłość potwierdzony! Po wakacjach młody Mostowiak wróci do Grabiny i niewiernej Lilki - ZDJĘCIA
- Chcę nadrobić wszystkie zaległości, wynagrodzić dzieciom te lata, kiedy je zaniedbywałam - zacznie Sławka poważnym tonem w 2645 odcinku "Barw szczęścia" .
- Trudno mi uwierzyć, że aż tak je pani zaniedbywała... Przecież nie miała pani żadnego nałogu, tak jak ja - zauważy Kazik.
- Ale wszystko było ważniejsze od dzieci, mój mąż, jego biznesy, nasze wyjazdy...
W dalszej części rozmowy w 2645 odcinku "Barw szczęścia" Kazik spróbuje jeszcze pocieszyć Sławkę, że na pewno przesadnie się obwinia. Ale Jezierska znajdzie argumenty na to, że ona i Kornel (Jakub Bohosiewicz) ponoszą pełną odpowiedzialność za dramat Jowity. Czy będzie miała rację? Przekonamy się już we wtorek 31 maja w TVP2.