"Barwy szczęścia" odcinek 2644 - poniedziałek, 30.05.2022, o godz. 20.10 w TVP2
W 2644 odcinku "Barw szczęścia" wyjdzie na jaw prawdziwa tożsamość mordercy Prota? Wszystko wskazuje na to, że nastąpi wielki przełom w sprawie Jowity, która już dłuższy czas spędza za kratami, bo póki co nie pojawiły się dobre powody, by móc ją wypuścić. Jezierska nie ma alibi, w momencie tragicznej śmierci Prota była z nim skłócona i pojawiła się na miejscu zbrodni w feralną noc zabójstwa. W 2644 odcinku "Barw szczęścia" Natalia (Maria Dejmek) pokaże nagranie z monitoringu Jowicie i podkomisarzowi Kodurowi (Oskar Stoczyński).
- To jest ten facet, z którym rozmawiałam w parku! Kurde, znalazłeś go - krzyknie Jowita i nie powstrzyma uśmiechu. To dla niej szansa na oczyszczenie z zarzutów. - Skup się, to na pewno ten facet, którego widziałaś wtedy? - zapyta Kodur. - Na bank to on! - potwierdzi Jezierska. - Byłaś pijana - przypomni podkomisarz. - No dobra, ale on jest tak samo ubrany. Przecież opisywałam go, jak mnie zatrzymaliście - doda dziewczyna. - I właśnie o to mmi chodziło - odniesie się Kodur, ale wszystko przerwie Natalia, która wcale nie będzie zachwycona, że Jowita jest przesłuchiwana bez jej obecności. Kiedy zobaczy nagranie, aż oniemieje. - Teraz mi pani wierzy? - zapyta Jowita. - Ja od początku pani wierzyłam - obwieści prawniczka.
Przeczytaj: Barwy szczęścia, odcinek 2647: Amelia przejrzy Zaborskiego. Usłyszy co knuje z Karoliną, ale będzie już za późno - ZDJĘCIA
W 2644 odcinku "Barw szczęścia" okaże się, że Jowita wcale nie jest winna i niepotrzebnie spędziła tyle czasu za kratami. Co prawda, Kodur nie może jej "od tak" wypuścić na wolność, ale nagranie z monitoringu to zdecydowanie przełom w śledztwie. - Wiecie dlaczego był przy moim bloku? - zapyta Jowita. - Może cię śledził - uzna Kodur. - Wasze spotkanie w parku też raczej nie było przypadkowe... Do tego brak monitoringu sprzed pani magazynu z winami, kamera była przekręcona - oceni Natalia. - Czyli ktoś ewidentnie próbuje mnie wrobić... - powie Jowita w 2644 odcinku "Barw szczęścia" i ucieszy się, że właśnie zobaczyła coś, co pomoże jej wyjść na wolność.
Niestety sprawa w 2664 odcinku "Barw szczęścia" nie będzie zakończona, a Kodur uświadomi Jowitę, że nadal jest główną podejrzaną w sprawie zabójstwa Prota. Wydaje się jednak oczywiste, że to nie Jezierska zabiła chłopaka, a znalazła się w złym miejscu o złej godzinie. Wszystko wskazuje na fakt, że postać z nagrania zaplanowała zabójstwo i wrabia dziewczynę w zbrodnię. Niebawem prawda ujrzy światło dzienne.