Barwy szczęścia, odcinek 2636: Bruno aresztowany za próbę zabójstwa Zaborskiego! Nie odzyska Tadzia od porywacza -  ZDJĘCIA

i

Autor: Artrama Barwy szczęścia, odcinek 2636: Bruno aresztowany za próbę zabójstwa Zaborskiego! Nie odzyska Tadzia od porywacza - ZDJĘCIA

Barwy szczęścia, odcinek 2636: Bruno aresztowany za próbę zabójstwa Zaborskiego! Nie odzyska Tadzia od porywacza - ZDJĘCIA

Odcinek 2636 "Barw szczęścia" zacznie się mocnego uderzenia: zakrwawiony Bruno (Lesław Żurek) wychodzi z okazałej wilii, a na schodach rzuca się na niego policja. Stański zostanie obezwładniony, pada na kolana i wtedy za nim pojawia się Zaborski (Wojciech Solarz), cały we krwi. I choć policja zatrzyma obu wrogów tylko Stański zostanie aresztowany. Rafał po wszystkim tylko Karolinie (Marta Dąbrowska) wyzna, jak było naprawdę z porwaniem Tadzia (Józio Trojanowski), a Bruno od odcinka 2636 "Barw szczęścia" będzie miał prawdopodobnie złamane życie. Zobacz koniecznie sceny aresztowanie Bruna w GALERII ZDJĘĆ!

"Barwy szczęścia" odcinek 2636- środa, 18.05.2022, o godz. 20.10 w TVP2

Bruno w 2636 odcinku "Barw szczęścia" straci wolność. Oszołomiony i zakrwawiony Stański pojawi się na schodach okazałej wilii z bronią w ręku, a budynek już otoczy policja. Funkcjonariusze potraktują Bruna jak niebezpiecznego bandytę!

Zatrzymaj się! Policja! Rzuć broń! Na kolana! - kilku policjantów z bronią rzuci się na oszołomionego Stańskiego. 

- Nie wiem jak to się stało... - będzie mówił cicho Bruno. 

- Ręce do tyłu!

Nie przegap: Gwiazda M jak miłość poważnie chora! Dominika Kachlik przez chorobę nie może już grać Franki - ZDJĘCIA

Kiedy Bruno będzie już skuty na kolanach w 2636 odcinku "Barw szczęścia", na schodach willi pojawi się Zaborski. Rafał też wyjdzie z podniesionymi rękami i gotową "historyjką" do opowiedzenia. 

- To on chciał mnie zabić!

- Broń wystrzeliła, kiedy się na mnie rzuciłeś - słabo spróbuje bronić Bruno. 

- A co miałem robić? Czekać na śmierć? Ten facet ubzdurał sobie, że porwałem jego dziecko! Przyszedł tutaj z bronią. Działał z czystą premedytacją! - będzie pomstował Zaborski całkiem spokojnym głosem. 

- Opowie pan o wszystkim na komendzie, za chwilę przyjedzie po pana drugi radiowóz - ostudzi Zaborskiego funkcjonariusz.

- Ja też będę zatrzymany? Przecież to jest absurd! Jestem ofiarą, to jest jakiś kompletny wariat! To on na mnie napadł!

- Chciałem tylko, żeby mi oddał synka - wsadzany do radiowozu Bruno będzie miał łzy w oczach.

Niestety, prawo w 2636 odcinku "Barw szczęścia" stanie po stronie Rafała. To Bruno będzie miał broń, która wystrzeliła i w afekcie zaatakował Zaborskiego. Ale ten zimny drań nie tylko nie pisnął słowa o Tadziu. On już będzie wiedział, że jego plan wkracza w nową fazę: zwycięstwo.   

Zobacz też: Barwy szczęścia, 2643: Przełom w śledztwie morderczyni Jowity! Pojawi się nagranie, które zmieni wszystko

Barwy szczęścia. Tajemnica Kajtka i Lilly wyjdzie na jaw. Zdradził ją z Oliwką, ale na tym nie koniec
Najnowsze