Barwy szczęścia, odcinek 2577: Koszmar u Stańskich! Bożena zauważy zniknięcie Tadzia - ZDJĘCIA

i

Autor: vod.tvp.pl Barwy szczęścia, odcinek 2577: Koszmar u Stańskich! Bożena zauważy zniknięcie Tadzia - ZDJĘCIA

Barwy szczęścia, odcinek 2577: Koszmar u Stańskich! Bożena zauważy zniknięcie Tadzia - ZDJĘCIA

2022-02-18 15:33

W 2577 odcinku "Barw szczęścia" Bożena (Marieta Żukowska) i Bruno (Lesław Żurek) adoptują Tadzia (Józio Trojanowski), ale najpiękniejszy dzień w życiu Stańskich szybko zamieni się w koszmar! Decyzją sądu zostaną rodzicami chłopca, którego matka porzuciła u nich w hotelu. Radość minie jednak w chwili kiedy w 2577 odcinku "Barw szczęścia" Bożena zauważy nagłe zniknięcie Tadzia. Nie znajdzie go ani w łóżeczku, ani w sypialni i przez głowę przejdzie jej myśl, że ktoś porwał ich syna! Co się stanie z Tadziem? Czy Stańscy stracą dziecko? Poznajcie szczegóły!

"Barwy szczęścia" odcinek 2577 - poniedziałek, 21.02.2022, o godz. 20.10 w TVP2

Bożena i Bruno w 2577 odcinku "Barw szczęścia" oficjalnie zostaną rodzicami Tadzia! Nadejdzie w końcu upragniony, długo wyczekiwany przez Stańskich dzień, w którym adopcja Tadzia stanie się faktem, a sąd przyzna im prawa rodzicielskie do chłopca porzuconego w ich hotelu. Od wielu miesięcy losy Tadzia pozostawały jedną wielką niewiadomą. Ciężka choroba dziecka, które od urodzenia cierpiało na alkoholowy zespół płodowy, poszukiwania biologicznej matki Tadzia, która w tak okrutny sposób się go pozbyła, aż wreszcie długa procedura adopcyjna, pobyt Tadzia w ośrodku opiekuńczym, skąd Stańscy mogli go zabierać do siebie tylko na krótki czas.

Jednak w 2577 odcinku "Barw szczęścia" Bożena i Bruno przywiozą wreszcie syna do domu. Najszczęśliwszy dzień ich życia, w którym oficjalnie adoptują Tadzia i zostaną jego rodzicami uświadomi Stańskim jak długo czekali na tę chwilę, jak wcześniej ich małżeństwo było niepełne. - Już jesteś w domu, słoneczko mamusi...

- I tatusia! Od dzisiaj już zawsze będziesz z nami, synu. To początek zupełnie nowej historii naszego życia… - wyzna żonie Bruno w 2577 odcinku "Barw szczęścia". Radość Stańskich skończy się jednak w momencie kiedy Bożenę ogarnie lęk o syna. Zacznie się dziwnie zachowywać, nie pozwoli mężowi zbliżyć się do Tadzia i zareaguje nerwowo kiedy ich rodzice Amelia (Stanisława Celińska) i Tomasz (Kazimierz Mazur) przyjdą do hotelu, by powitać wnuka w rodzinie.

Nie przegap: Barwy szczęścia, odcinek 2582: Tragedia Łukasza. Sprawdzą się złe przeczucia Kasi

Sprawdź też: Wiek Basi Rogowskiej z M jak miłość budzi wiele kontrowersji. Ile lat ma Karina Woźniak, która gra 13-latkę? - ZDJĘCIA

Amelia w 2577 odcinku "Barw szczęścia" okaże synowej pełne zrozumienie, bo w końcu doskonale wie jak bardzo Bożena pragnęła dziecka, jak bardzo się starali z Brunem, żeby zostać rodzicami. Ale najgorsze nastąpi w chwili kiedy Bożena zostawi Tadzia w łóżeczku, wyjdzie z pokoju, a kiedy wróci nie znajdzie nigdzie syna. Od razu wpadnie w panikę, że ktoś porwał Tadzia! Zblednie, z przerażeniem wyjrzy przez okno, by sprawdzić czy nikogo nie ma w pobliżu hotelu. Nagle zjawi się Bruno z Tadziem na rękach i pokaże żonie, że naprawdę jest świetnym tatą i ich synowi nic nie grozi!

Niestety w 2577 odcinku "Barw szczęścia" to będzie tylko cisza przed burzą, a szczęście Bożeny, Bruna i Tadzia zniszczy nieproszony gość, który wkrótce zjawi się w hotelu. Dawny przyjaciel, a później wróg Stańskiego...

M jak miłość, odcinek 1639: Basia w ciąży Dawidem? Rogowski usłyszy od córki czy spała z chłopakiem
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze