"Barwy szczęścia" odcinek 2122 - piątek, 25.10.2019, o godz. 20.10 w TVP2
Poród Julity w "Barwach szczęścia" zacznie się w tragicznej chwili. Ciężarna żona Józka padnie ofiarą złodziei w parku. Po bestialskim ataku Julita poczuje, że odeszły jej wody i zaczęły skurcze. Z pomocą przypadkowego przechodnia na szczęście w porę trafi do szpitala.
Sprawdź też: Barwy szczęścia, odcinek 2124: Kasia zapłaci Bożenie za wszystko! Przyjaciółka wbije jej nóż w plecy
W 2122 odcinku "Barwy szczęścia" Julita urodzi zdrową, śliczną dziewczynkę. Razem z mężem wybierze dla małej imię Julia. I choć Sałatka zapewni ukochaną, że od tej pory nie pozwoli, by ktokolwiek skrzywdził nie tylko ją, ale także ich córeczkę, to Julita zacznie się bać o życie dziecka.
Niepokojące objawy w jej zachowaniu zauważy Urszula, która sama zmaga się z chorobą psychiczną. Cierpiąca na schizofrenię matka Julity dostrzeże, że świeżo upieczona mama wcale nie jest szczęśliwa. W 2122 odcinku "Barw szczęścia" Julita wyzna, że czuje strach przed opieką nad Julką. Okaże się, że żona Józka wpadła w depresję poporodową.
Na wieść o narodzinach wnuczki w 2122 odcinku "Barw szczęścia" zacznie też panikować ojciec Józka. Dlaczego? Janusz Sałatka (Andrzej Bienias) uzna, że Julita i Julia nie są bezpieczne mieszkając pod jednym dachem z chorą psychicznie Urszulą. Zaproponuje, by synowa z wnuczką po wyjściu ze szpitala przyjechały do Kopytkowa. Urszula odbierze to jako atak na jej osobę, by nie miała kontaktów z Julką!
Przeczytaj też: Barwy szczęścia. Bruno zaproponuje Bożenie adopcję dziecka. Zostawią Paulinkę Łukaszowi?
Depresja Julity doprowadzi do tego, że nie pozwoli matce zbliżać się do dziecka i doradzać w kwestii wychowania Julki. A Józka zacznie błagać, by nigdy nie zostawiał Julki z Urszulą.