Barwy szczęścia, odcinek 2036: Sebastian w łóżku z Dominiką posunie się do najgorszej podłości

2019-04-03 7:10

Dziwny sposób w serialu "Barwy szczęścia" znajdzie Sebastian (Kacper Krupski), by zatrzymać przy sobie Dominikę (Karolina Chapko). Najpierw oskarży byłą prostytutkę i striptizerkę o napad na Natalię (Maria Dejmek), a później w 2036 odcinku "Barw szczęścia" zbawi ją do swojego łóżka. Po gorącym seksie zdecyduje się jednak na odważne wyznanie, które może się Dominice nie spodobać.

Barwy szczęścia odc. 2036. Sebastian (Kacper Krupski), Dominika (Karolina Chapko)

i

Autor: Artrama/ Materiały prasowe Barwy szczęścia odc. 2036. Sebastian (Kacper Krupski), Dominika (Karolina Chapko)

"Barwy szczęścia" odcinek 2036 - środa, 3.04.2019, o godz. 20.10 w TVP2

Romans, który w serialu "Barwy szczęścia" narodzi się między Sebastianem a Dominiką rozpocznie się od oskarżeń o napaść! To byłą prostytutkę Kowalski posądzi o nasłanie bandziora na Natalię i jej córkę Leę (Lena Sobota). Bezwzględny napastnik oślepi Zwoleńską gazem łzawiącym i omal nie skrzywdzi jej dziecka.

W 2036 odcinku "Barw szczęścia" gdy policja złapie prawdziwego złodzieja, Dominika postanowi wyjechać z kraju. - Tam będę Dominiką z Polski, a nie ciągle dziwką i złodziejką! - wyjaśni Natalii. Sebastian, słysząc o jej planach, od razu zblednie… W końcu nie tylko dziewczynę przeprosi, ale też spróbuje zatrzymać. - Daj mi szansę proszę... Nie możesz mi tego zrobić...

- Ale co mnie tu czeka? Świetlana przyszłość?
- Posłuchaj, pomogę ci, nie będziesz wiecznie sprzątać, coś wymyślimy.
- Nie rozumiem, dlaczego ci tak zależy, żeby została?
- Bo powiedzmy, że mam poczuje. Przez takich jak ja...
- Przez takich dupków
- To wszystko cię spotkało... - zapewni byłą prostytutkę. Jego słowa sprawią, że Dominika ulegnie i da się zaprosić do mieszkania Kowalskiego.

Po upojnych chwilach w łóżku w 2036 odcinku "Barw szczęścia" Dominika przyzna, że wiedziałam, że to się tak skończy.
- A ja w życiu bym na to nie wpadł... To znaczy nie, że o tobie nie marzyłem, czy też cię nie pragnąłem, ale...
- Sprzątanie było tylko pretekstem... - zauważy nowa kochanka Kowalskiego.

- Żeby cię częściej widywać. A na wieczorze kawalerskim oszalałem na pani punkcie. A wiesz co w tym wszystkim jest najgorsze? - słowa Sebastiana wzbudzą w dziewczynie niepokój. I słusznie, bo Kowalski wyzna jej swoje uczucia w dość nieporadny sposób. - Najgorsze jest to, że chyba zaczynam się w tobie zakochiwać... - powie to tak, jakby żałować rodzącej się w jego sercu miłości.