Barwy szczęścia, odcinek 1990 - wtorek, 29.01.2019, o godz. 20.10 w TVP2
Przyjaciele z Grand Szaletu z "Barw szczęścia" są pod tak silnym wpływem Justina, że chłoną jak gąbki wszystkie jego pomysły. To on stworzył to imprezowe miejsce, pokazał nastolatkom, że można żyć bez żadnych hamulców. Szczególnie pod jego wpływem jest i będzie Mia, która ślepo się zakochała i wierzy w to, że Justin zostawi dla niej Oliwkę.
W 1990 odcinku "Barw szczęścia" Eryk i Kajtek zaczną coraz bardziej martwić się o dziewczyny. Zwłaszcza po tym jak Justin pozbył się Eryk z Grand Szaletu, bo nie pasował do jego planu imprezowania i donosił o wszystkim Kajtkowi. Obaj dojdą do wniosku, że Justin zrobił z paczki przyjaciół swoją sektę! - Ty wiesz, że on jest dla nich jakimś kretyńskim guru?
- No weź, to w ogóle jest taki magiczny typ. Kiedyś palił jointa i przegadał mojego ojca tak, że to ja dostałem opieprz!
- Spokojnie jeszcze mu się noga powinie... Więzienie jest pełne takich typków jak on! Rozwalmy mu tę działkową komunę! Boję się o Mię... - przyzna Eryk, ale nie zdoła pomóc przyjaciółce.
Bo zakochana Mia będzie miała klapki na oczach. W 1990 odcinku "Barw szczęścia" napisze w swoim pamiętniku w telefonie, że nikomu już nie ufa, że tylko Justin się dla niej liczy. "Wydaje mi się, że nam wszystkim Justin się podoba i tylko dla niego tu jesteśmy..." - umieści kolejny wpis.
Z miłości do Justina zaproponuje mu nawet wyprowadzkę do Grand Szaletu. Zaprosi go do domu swoich rodziców. Ale Kanadyjczyk nie zgodzi się na trwały, nudny związek. Powie Mii wprost, że ceni sobie wolność i nie chce dłużej słuchać fochów żadnej dziewczyny.