Barwy szczęścia, odcinek 1989 - poniedziałek, 28.01.2019, o godz. 20.10 w TVP2
Dzięki księdzu Tadeuszowi w serialu "Barwy szczęścia" dzieci z biedniejszych rodzin spędziły cudowne półkolonie na plebanii. W 1989 odcinku "Barw szczęścia" wakacje dobiegną końca, ale duchowny zapewni dzieci, że to nie oznacza końca ich przyjaźni. Zamierza bowiem otworzyć na plebanii świetlicę.
- Nie można tracić wiary... Cuda się zdarzają - zapewni dzieci młody proboszcz. - Może nam też się zdarzy i tata przestanie pić? - zapyta Luiza, ale ksiądz nic nie odpowie. Dziewczynka wspomni o tym, że nie mają co liczyć w domu na opiekę i ciepły obiad, bo ich ojciec i babcia wszystko przepijają.
Ksiądz Tadeusz odprowadzi Luizę i Mirka do domu. Nie zastanie jednak ich ojca, bo Damian pójdzie pić do swojej matki. W 1989 odcinku "Barw szczęścia" na własne oczy zobaczy libację alkoholową. Impreza u Wójcików przybierze nieoczekiwany obrót.
Na widok syna kompletnie pijany Damian wpadnie w szał. - Mówiłem, żebyście sobie klucze dorobili. Rusz tą łepetyną! - krzyknie do Mirka i zacznie go szarpać. - Kogo nam tu na przeszpiegi przyprowadziłeś? - doda widząc księdza. - Ale nas zaszczyt kopnął! Sam ksiądz nam odwiedził! Ksiądz wypije zdrowie Helenki - rzuci do proboszcza równie pijany konkubent babci dzieci.
- Ucisz się! Do księdza trzeba z szacunkiem! Niech będzie pochwalony... - wybełkoce babcia Luizy i Mirka. - Mamy tu taką imprezę z okazji moich imienin... - doda.
W 1989 odcinku "Barw szczęścia" ksiądz Tadeusz nie będzie chciał przyjąć kieliszka z wódką, a wtedy Damian straci nad sobą panowanie. - Ksiądz nie będzie taki formalista! Jest okazja! Mszalniaka za kołnierz ksiądz nie wylewa... Zdrowia mojej mamuni ksiądz nie wypije!
Przerażony Mirek stanie w obronie kapłana. - Tato przestań! Niech ksiądz już idzie! Ale Damian nie da za wygraną. - Pij zdrowie mojej mamuni! - krzyknie proboszczowi w twarz i spróbuje go zaatakować, ale powstrzyma go pijana matka. Wójcik odepchnie Helenę tak mocno, że kobieta upadnie. Kapłan będzie chciał jej pomóc, lecz Damian się na to nie zgodzi. - Łapy precz od mojej matki! Wynoś się stąd!