"Barwy szczęścia" odcinek 1938 - piątek, 9.11.2018, o godz. 20.10 w TVP2
To nie Regina z "Barw szczęścia" zabiła swojego męża Adama, ale nie do końca jest jasne jak zmarł ciężko chory mężczyzna. W jego przypadku o naturalnej śmierci nie może być mowy. Już niebawem w 1945 odcinku "Barw szczęścia" sekcja zwłok Adama wykaże w jego krwi obecność leku używanego do wykonywania kary śmierci - pentobarbitalu. A to oznacza, że ktoś musiał go zabić. Mąż Reginy od dawna błagał ukochaną o eutanazję. Prosił nawet Borysa (Jakub Wieczorek), żeby pomógł mu umrzeć.
Zanim to jednak nastąpi Reginę czekają trudne przejścia. W 1938 odcinku "Barw szczęścia" po ostatnim najściu Melanii pogrążana w żałobie wdowa zjawi się w sklepie "Zdrówko" u Aldodny (Elżbieta Romanowska), by przeprosić Franka (Mateusz Banasiuk) za zachowanie pasierbicy. W końcu Melania oskarżyła niewinnego chłopaka o napaść.
Przyjaciółka okaże Reginie swoje wsparcie. Zatroszczy się o to, by o siebie zadbała. Nagle Czapla odbierze telefon od córki Adama. - Jesteś zwykłą morderczynią! Zamienię twoje życie w piekło! Po tych słowach wdowa zupełnie się załamie, ale będzie starała się usprawiedliwić Melanię.
- Ludzie mówią różne rzeczy w rozpaczy... Aldona jednak będzie innego zdania. - Dla mnie to była groźba. Nie wiem czy to jest dobry pomysł, żebyś była teraz sama. A jeżeli ta dziewczyna będzie cię nachodzić?
- Nie będę się ukrywać. Jestem niewinna i nie dam sie zaszczuć!
W 1938 odcinku "Barw szczęścia" także Franek zacznie pocieszać Reginę, która będzie wyrzucała sobie, że rozbiła małżeństwo Adama i matki Melanii. Czapla tak dobrze poczuje się w jego towarzystwie, że zaproponuje mu posadę kierowcy.