"Barwy szczęścia" odcinek 1661 - we wtorek, 16.05.2017, o godz. 20.05 w TVP2
Przypominamy, że w serialu "Barwy szczęścia" Kasia (Katarzyna Glinka) została otruta jadem kiełbasianym przez Julitę (Katarzyna Sawczuk). Dziewczyna chciała zemścić się na Radku (Filip Kosior) i na Lidce (Emilia Warabida), jednakże w wyniku zbiegu okoliczności, to właśnie Górka zjadła zatrutego tatara.
Zobacz: Barwy szczęścia, odcinek 1679: Marta żąda rozwodu!
W 1661 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Kasia po ciężkiej walce w szpitalu, w końcu odzyska przytomność. Niestety, zgodnie z przewidzeniami lekarza prowadzącego, nie będzie w pełni sprawna! Trucizna uznawana za potencjalną broń biologiczną uszkodziła jej ośrodek układu nerwowego, przez co w 1661 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Górka nadal będzie odczuwała problemy z oddychaniem i poruszaniem się.
W prawdziwą rozpacz Kasia wpadnie w 1661 odcinku serialu "Barwy szczęścia", kiedy nie będzie w stanie nawet się napić. Jej ręce nie będą w stanie podnieść plastikowego kubeczka z płynem i przystawić do ust, ciałem od czasu do czasu będą władały tiki nerwowe!
Przeczytaj: Barwy szczęścia, odcinek 1675: Bruno i Aneta zaręczeni
- Mógłbyś mi pomóc?! - krzyknie z poirytowaniem na Łukasza w 1661 odcinku serialu "Barwy szczęścia". To przecież u Górki nie wynika z złych intencji, lecz z paniki - A nie się cały czas tylko przyglądasz!
- Kasiu, musisz ćwiczyć, żeby wróciło ci czucie w rękach - odpowie jej ze spokojem ukochany.
- Ćwiczyć to ja jeszcze długo nie będę, a na pewno nie w fitness klubie z klientkami! - sfrustruje się Kasia. W końcu Sadowski pomoże jej napić się wody...
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!