"Barwy szczęścia" odcinek 1571 - środa, 4.01.2017, o godz. 20.05 w TVP2
Marta w 1571 odcinku serialu "Barwy szczęścia" zadzwoni do Zofii i umówi się z nią na spotkanie. W międzyczasie do drzwi jej mieszkania zapuka Ernest, niosący bukiet kwiatów.
Zobacz: Barwy szczęścia. Klemens pobije Łukasza i oskarży go o śmierć Liliany
Marta nie będzie chciała słuchać ani jego marnych przeprosin, ani tym bardziej wyjaśnień. Syn jej ukochanego będzie próbował usprawiedliwić w 1571 odcinku "Barw szczęścia" swoje okrutne działania. Marta wyrzuci go za drzwi i pójdzie na wcześniej umówione spotkanie z Zofią. Gdy już kobieta zjawi się spóźniona na miejscu, spyta:
- No to mów, miejmy to za sobą. Tak jak myślałam, prawda? Jest choroba dwubiegunowa?
- Nie. Jest jeszcze gorzej.
- Co?
- Nie wiem, od czego zacząć. Nie wiem, jak ci to powiedzieć - Marta weźmie głębszy oddech i zacznie opowiadać - Zostałyśmy oszukane. Przez Rafała i Ernesta. Rafał jest aktorem i ta próba samobójcza była udawana, żeby podnieść słuchalność radia.
- Co? - Zofia w 1571 odcinku serialu "Barwy szczęścia" doświadczy niesamowitego szoku. Serce złamie się jej w pół!
- To było oszustwo. Zostałyśmy oszukane.
- A to ty o tym wiedziałaś? - pomimo tłumaczeń, kobieta nie uwierzy Marcie, że sama dowiedziała się o tym niedawno - Jak to nie wiedziałaś, jak tam pracujesz?! Jak mogłaś, Marta?!
Przeczytaj: Barwy szczęścia. Adrian dowie się o ciąży Bożeny i się zmieni!
Oszołomiona Zofia wstanie z płaczem z ławki i zacznie uciekać. Wyznanie Marty zrani ją dogłębnie i pod wpływem emocji stwierdzi, że ona też maczała w tym palce. Później jeszcze kobiety spotkają się, aby porozmawiać na spokojnie...
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!