"Barwy szczęścia" odcinek 1570 - wtorek, 3.01.2017, o godz. 20.05 w TVP2
W 1570 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Marek z rana przyjedzie do Agaty i Pawła z podstawowymi artykułami spożywczymi. Młodzi nie będą chcieli słyszeć o jakiejkolwiek pomocy i będą konsekwentnie zbijać wszystkie oferty pomocy oraz zwracanie uwagi na minusy mieszkania w takich warunkach.
Zobacz: Barwy szczęścia. Adrian dowie się o ciąży Bożeny i się zmieni!
- Cześć dzieciaki, mam coś dla was - powie Marek z uśmiechem w 1570 odcinku serialu "Barwy szczęścia" wysiadając z samochodu - Święty Mikołaj trochę wcześniej przyjechał.
Marek wyjmie z auta siatki z podstawowymi artykułami spożywczymi - makaron, mąkę, cukier.
- I co, mam to wszystko wyrzucić?
- Wiesz, mogłeś zadzwonić i zapytać, czy czegoś nie potrzebujemy - powie Agata.
- Próbowałem, dwa dni. Dzwonić i wysyłać maile. Hubert i Klara też.
- Nie mamy tu prądu - zacznie tłumaczyć Paweł. W końcu mieszkają w opuszczonym domu... - Jak nam padną baterie, to musimy się podpiąć do gniazdka gdzieś na mieście.
- A pytać nie musiałem, bo widziałem te wasze luksusy.
- Nie narzekamy.
- A jak przyjdzie zima?
- Poradzimy sobie.
- Bez prądu, bez ogrzewania?
- Zbuduję turbinę wiatrową - najwyrażniej Piasecki jest przygotowany na wszystko. A Agata
- A kiedy zostałeś inżynierem?
- Elektronikę i mechanikę w motocyklach jakoś ogarniam.
- Ogarnąć, a zbudować, to dwie różne rzeczy. Jeszcze potrzebna jest wiedza.
Przeczytaj: Barwy szczęścia. Monika Dryl jako Alicja Umińska
Później Marek przejdzie do rzeczy. Jakoś niespecjalnie spodoba mu się pomysł młodych, jednakże postara się uszanować ich wybór. W przeciwieństwie do innych członków rodziny, na przykład takiego Huberta (Marek Molak). Spróbuje namówić Agatę na spotkanie się z rodzeństwem. Odjedzie zrezygnownany..
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!