"Barwy szczęścia" odcinek 1464 - środa, 25.05.2016, o godz. 20.05 w TVP2
Marta Walawska z "Barw szczęścia" może stracić córkę Ewę? Piotr już nie raz odgrażał się, że będzie walczył w sądzie o wyłączne prawo opieki nad Ewą.
Teraz znalazł sobie kolejny powód, by pozbawić Martę praw rodzicielskich. Niedorzeczny, bo przecież Marta jest cudowną matką i nigdy nie naraziła córki na żadne niebezpieczeństwo. Tym bardziej pozwalając jej przyjaźnić się z Paulinką, dziewczynką z biednej rodziny, wychowywaną tylko przez samotną matkę Zofię.
Patrz: Barwy szczęścia. Bartek zabije się dopalaczami?! Czy Tolek uratuje syna?
W 1464 odcinku "Barw szczęścia" Piotr jest wściekły na Martę za to, że pomaga Paulince i Zofii, które zalicza do ludzi z marginesu społecznego. Nie życzy sobie, aby jego córka spotykała się z takimi dziećmi! Wbrew Marcie ma zamiar przenieść Ewę do prywatnej szkoły. Między byłymi małżonkami dochodzi do ostrej sprzeczki!
Kiedy Walawski zjawia się w mieszkaniu Marty i jej męża Artura Chowańskiego (Jacek Rozenek) od razu przystępuje do ataku. Widząc Martę z kieliszkiem szampana nie szczędzi jej złośliwości. - Wracasz do alkoholu? - pyta byłą żonę.
- Nie zamierzam ci się tłumaczyć...
- Chyba powinnaś jeśli chcesz wychowywać moje dziecko? - pyta wściekły, a Artur zapewnia, że to szampan bezalkoholowy. - Co ty wyrabiasz? Pomagasz jakieś złodziejce? - rzuca Walawski.
- Nie, pomagam osobie, która znalazła się w trudnej sytuacji - broni się Marta.
Przeczytaj: Barwy szczęścia. Agnieszka wyrzuci Kasię i Łukasza z ich mieszkania
Piotr nie przyjmuje takiego wyjaśnienia. Jego zdaniem Paulinka i Zofia to nie towarzystwo dla jego córki.
- Dobrze, już mi Ewa naopowiadała z kim się zadaje. Przecież to jakaś patologia! Może Ewa ją nawet bardzo lubić, ale pomyślałaś co będzie za dwa, trzy lata? Czego się Ewa od niej nauczy? Złodziejstwa i roszczeniowej postawy!
Artur nie może słuchać Piotra, który sam ma za sobą kryminalną przeszłość i powiązania z gangsterami z Rosji.
- Ty uważasz, że ty jesteś wzrorcem cnót? - atakuje byłego męża swojej żony. Walawskiego to rozwściecza jeszcze bardziej. - Zamknij się! - krzyczy.
Mimo wszystko mama próbuje wyciszyć emocje. - Piotrek, to nie tak... Ale Walawski przerywa jej w pół słowa.
- Albo odetniesz Ewę od tej rodziny, albo bardziej stanowcze kroki! - grozi jej Piotr.
- Może to nie jest moja sprawa, ale nie będziesz tu przychodził i wylewał swoich frustracji! Rozumiesz! - Artur traci nad sobą panowanie i wyrzuca Walawskiego za drzwi.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!
