"Barwy szczęścia" odcinek 1050 - piątek, 24.01.2014, o godz. 20.05 w TVP2
Problemy w życiu osobistym i zawodowym nie omijają Marty z "Barw szczęścia". Tym razem jednak Walawska bardzo boleśnie przekona się, że nie powinna wtrącać się w sprawy swojego męża, bo może na tym ucierpieć jej rodzina. Kiedy w 1050 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Renata proponuje Idze i Piotrowi, że za pieniądze urodzi im drugie dziecko, nic nie zwiastuje kłopotów.
Przeczytaj: "Barwy szczęścia". Porwanie Ewuni. Arek uprowadza córkę Marty Walawskiej
Para odrzuca ofertę surogatki i zwalnia ją z pracy. Walawscy nie chcą, żeby dłużej zajmowała się ich synkiem Miłoszkiem, bo obawiają się, że może znów próbować go porwać. Arek, który uważa, że to sprawka Marty, która znów wtrąca się w nie swoje sprawy. Postanawia dać kobiecie nauczkę. Obmyśla okrutny plan zemsty. Chce uderzyć tam, gdzie Walawską zaboli najmocniej.
Patrz: "Barwy szczęścia". Marta spędza noc z Arturem Chowańskim
– Najwyższy czas przemówić pani dziennikarce do rozumu – zapowiada. Co planuje Arek z "Barw szczęścia"? Marta nawet nie podejrzewa, że chłopak Renaty będzie chciał skrzywdzić jej ukochaną córeczkę Ewunię (Gabriela Ziembicka).
W 1054 odcinku "Barw szczęścia" Marta spotyka się z Urszulą Korzeniak (Ewa Skibińska). Chce bowiem obgadać z przyjaciółką swoje sprawy sercowe. Pyta ją, czy powinna radykalnie dać do zrozumienia Chowańskiemu (Jacek Rozenek) i Dąbrowskiemu (Grzegorz Małecki), że z żadnym z nich nidgy nie będzie. Towarzyszy jej Ewa. W pewnym momencie dziewczynka znika kobiecie z oczu.
Wkrótce z Walawską kontaktuje się porywacz i przedstawia swoje żądania. Okazuje się, że za porwaniem Ewy stoi właśnie Arek...
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku