W nowym sezonie serialu "Barw szczęścia" po wakacjach do domu Kasi zapuka sroga rzeczywistość. Przez cały okres przedświąteczny i w okresie świąt Bożego Narodzenia Kasia żyła jakby poza czasem. Łukasz poleciał z Ksawerym (Bartosz Gruchot) do Barcelony do Izy (Agnieszka Warchulska) i Paulinki (Lena Jastrzębska), a kiedy kota nie ma… Rada, jakiej podczas Wigilii spędzonej z biologiczną rodziną udzieliła jej Agnieszka, sprawiła, że prosto od wigilijnego stołu Pyrka popędziła do domu Mariusza (Rafał Cieszyński). Tego już twórcy serialu nie pokazali widzom, ale dni spędzone u niego musiały być namiętne.
Małżeństwo Kasi i Łukasza przetrwa jej romans w nowym sezonie „Barw szczęścia”?
Kiedy nadejdzie kres świąt, Kasia – już w nowym sezonie – zacznie odczuwać wyrzuty sumienia i analizować swoje postępowanie. Dotrze do niej, jaki wpływ jej romans może mieć na syna, który już mocno przeżył rozstanie rodziców. Z pewnością liczy na to, że zejdą się z powrotem. W jednym z odcinków, który zobaczymy we wrześniu, Kasia zauważy, że jej związek z Mariuszem rozwija się za szybko. Powie mu o tym, co wywoła między nimi pierwsze niesnaski. Mariusz bowiem nie tylko chciałby jak najszybciej zamieszkać z Kasią, ale stworzyć z nią rodzinę.
Nawet wyznanie miłości poczynione przez Mariusza w nowym sezonie „Barw szczęścia” zirytuje Kasię. A jej, z kolei, irytacja go zrani. Co prawda, przeprosi Pyrkę za swoje zbytnie zaangażowanie, ale Kasia rzeczywiście zacznie się odrobinę wycofywać rakiem. Nowe zdjęcia pokazują, że jej małżeństwo z Łukaszem jeszcze nie zostało skończone, choć wisi na włosku.