To już koniec Aleksa w "Barwach szczęścia"?
Aleks już nie wróci do "Barw szczęścia" w nowym sezonie po wakacjach? Przypomnijmy, że syn Aldony wyjechał na szkolną wymianę do Wielkiej Brytanii, gdzie miał zostać jedynie, choć dla jego matki i aż, na rok! I choć Grzelakową wiele to kosztowało, to jednak ostatecznie zgodziła się na samotny wyjazd syna. Tym bardziej, że tuż po nim zyskała nowego, gdyż jego miejsce zajął inny chłopak z wymiany - Romeo (Jacek Tyszkiewicz)!
I choć oczywiście żona Borysa nie zapomniała o swoim synu, to jednak z czasem tak skupiła się na jego następcy, że i o Aleksie zaczęła wspominać coraz mniej! Czyżby miało to związek z wygaszeniem jego wątku w "Barwach szczęścia" i odejściem młodego aktora już na dobre?
Aldona i Borys już bez syna w odświeżonej czołówce "Barw szczęścia"!
Szczególnie, że Hubert Wiatrowski nie wziął udziału w nagrywaniu odświeżonej czołówki serialu, w której pierwszy raz Aldona i Borys zapozwali bez niego! Przypomnijmy, że do tej pory widzowie mogli oglądać w niej całą rodzinę Grzelaków, która dość długo się nie zmieniała! Jednak w nowej wersji fani serialu doznają szoku, gdyż zabraknie w niej właśnie Aleksa, gdyż jego rodzice pojawią się na ekranie już sami!
Czy to zatem oznacza, że Aleks już nie wróci w nowym sezonie "Barw szczęścia" po przerwie wakacyjnej i zostanie w Londynie na dłużej? I czy w tej sytuacji jego miejsce u Grzelaków na dłużej zajmie Romeo?
Romeo zajmie miejsce syna Grzelaków już na dobre w nowym sezonie "Barw szczęścia" po wakacjach?
Póki co w nowym sezonie "Barw szczęścia" po wakacjach widzowie wciąż będą mogli oglądać Romea, gdyż Jacek Tyszkiewicz pojawiał się na planie i brał udział w zdjęciach do nowych odcinków. A zatem to oznacza, że i on zostanie w serialu na dłużej! Ale czy zajmie miejsce Aleksa już nie stałe? Nie wydaje się, skoro nie znalazł się u boku Grzelaków w odświeżonej czołówce, tak jak do tej pory czynił to syn Aldony! Jednak z pewnością nie zniknie z "Barw szczęścia" tak od razu, dzięki czemu widzowie wciąż będą mogli śledzić jego wątek!
Tak samo jak uwielbianych Grzelaków, którzy oczywiście także zostaną w "Barwach szczęścia", a może nawet wysuną się i na pierwszy plan, tak jak chcieli ich fani! I teraz skupią się bardziej na sobie, a nie tylko na synu Aldony!