Miłosne i zawodowe perypetie dziennikarki Elki Kowalik (Paulina Chruściel), głównej bohaterki serialu "Singielka", nie spodobały się widzom? Niestety wszystko wskazuje na to, że "Singielka" powtórzy los poprzednich produkcji TVN: "Aż po sufit", "Mąż czy nie mąż", "Nie rób scen", które okazały się klapami.
Patrz: Singielka. Metamorfoza Elki. Paulina Chruściel zrzuciła sztuczne pośladki
Wyniki oglądalności "Singielki" nie pozostawiają wątpliwości, że telenowela przegrywa walkę o widza z innymi stacjami telewizyjnymi. Jak podaje portal wirtualnemedia.pl "Singielkę" ogląda zaledwie 820 tys. widzów. Podczas emisji serialu od poniedziałku do czwartku o godz. 20.55 widzowie chętniej wybierają hitowe produkcje TVP2 - "M jak miłość", "Na dobre i na złe" i "Ojciec Mateusz" oraz "Przyjaciółki" w Polsacie.
Twórców "Singielki" może cieszyć jednak fakt, że serial jest popularny w serwisie player.pl. Odcinki online "Singielki" umieszczane tam za darmo przed premierą w telewizji mają nawet 400 tys. wyświetleń.
Przeczytaj: Singielka. Pierwsza randka Elki i Tomasza. To koniec z przyjaźnią - ZDJĘCIA
Początkowo „Singielka” była emitowana od poniedziałku do piątku o godz. 17.25. Średnia widownia pierwszych 16 odcinków wyniosła milion widzów. Stacja TVN postanowiła, że od 30 listopada 2015 roku "Singielka" będzie emitowana w wieczornym paśmie prime-time. Ale nawet zmiana godziny emisji "Singielki" nie przyciągnęła widzów.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!