"M jak miłość" odcinek 1226 - poniedziałek, 23.05.2016, o godz. 20.40 w TVP2
W 1226 odcinku "M jak miłość" do Warszawy przyjeżdża babcia Moniki. Ochamnowa postanawia przedstawić jej swojego życiowego partnerka, który w rzeczywistości nie istnieje. We wszystkim pomaga jej Kinga (Katarzyna Cichopek) i prosi Marcina, żeby wyświadczył Monice przysługę.
Przeczytaj: M jak miłość. Marcin pozna dziewczynę, którą uratował przed śmiercią. Naomi zmieni życie Marcina
W 1226 odcinku "M jak miłość" babcia Moniki daje się nabrać, że Marcin jest partnerem jej wnuczki i ojcem Oleńki. Chodakowski sprawia świetnie wrażenie na starszej pani, która zauważa w nim opiekuńczego, odpowiedzialnego mężczyznę. Nie traci jednak czujności i ostrzega, że jeśli jeszcze raz zostawi Monikę, to będzie miał z nią do czynienia.
- Myślisz, że nie wiem, że zostawiłeś Monisię na lodzie? Jestem pewna, że znów to zrobisz. A jeśli tak się stanie, pamiętaj - ja tu wrócę i skopię ci tyłek - grozi babcia Moniki, która na osobności nazywa Marcina "gładkolicym czarusiem".
Patrz: M jak miłość. Olga odkryje, że Piotrek Zduński ma żonę
Marcin nie zdobędzie zaufania babci Moniki, ale wszystko jest na dobrej drodze. - Babcia jest bardzo miła, ale udaje srogą. Marcin ją złamie - powiedział Mikołaj Roznerski w "Kulisach serialu M jak miłość".
Chodakowski powinien jednak być ostrożny. Jeśli za bardzo zaangażuje się w całą mistyfikację, z pewnością padnie celem Moniki, która już teraz wzdycha na jego widok! A przecież Marcin ma teraz Izę, z którą w końcu jest szczęśliwy. Oby Monika i jej babcia nie doprowadziły do kolejnego rozstania Marcina z kuratorką...
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!