"M jak miłość" odcinek 1219 - wtorek, 26.04.2016, o godz. 20.40 w TVP2
Małżeństwo Ali i Pawła z "M jak miłość" znów znajdzie się na zakręcie, a sielankowe, wiejskie życie młodych Zduńskich defintywnie się skończy! Co prawda małżonkowie zdołali pokonać problemy z córką Basią (Gabriela Raczyńska), która stała się ofiarą hejtu, uciekła z Grabiny i przez długi czas nie chciała wrócić do szkoły, ale wkrótce czekają ich nowe kłopoty.
Przeczytaj: M jak miłość. Tamara Arciuch odejdzie z M jak miłość? Anna umrze jak jej siostra Hanka?
W 1219 odcinku "M jak miłość" Ala zacznie się skarżyć Annie Gruszyńskiej (Tamara Arciuch), że nic jej nie wychodzi. Radość z prowadzenia bloga kulinarnego nie pozwali Ali oderwać się od trosk dnia codziennego.
Zduńska zacznie się bać, że nie wyśla na czas swojego projektu na konkurs, a do tego w ich starym, drewnianym domu w Grabinie wysiądzie ogrzewanie. Jak podaje magazyn "Tele Tydzień" w końcu Ala wyzna przyjaciółce, że myśli o ucieczce ze wsi do Warszawy. Obiecała Pawłowi, że zostanie na prowincji przez rok, lecz nie ma już siły, by prowadzić takie życie.
Patrz: M jak miłość. Ala i Paweł będą mieli dziecko? Jak bezpłodna Ala zajdzie w ciążę?
- Ja nie mam tu naprawdę żadnych perspektyw. Był taki młyn, że nic nie zrobiłam. Siedzę tu w czterech ścianach i wariuję - powie w końcu mężowi. Paweł przekona ukochaną, że skoro tak dobrze dogaduje się z Anną, to może powinna pomóc jej wprowadzeniu siedliska.
Ala się zgodzi, by nie sprawić mu zawodu, ale nie porzuci planów wyjazdu z Grabiny. Zupełnie jakby zapomniała o tym, że obiecała Pawłowi, że zostaną w Grabinie co najmniej do lata i postarają się o dziecko. Na decyzję Ali wpłynie coś jeszcze. Przetwórnia, którą Paweł prowadzi z Markiem Mostowiakiem (Kacper Kuszewski) znajdzie się na skraju bankructwa.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!