M jak miłość. Co dalej z Natalką i Frankiem? Marcjanna Lelek i Piotr Nerlewski o kulisach M jak miłość - WIDEO

2016-02-16 12:53

Czy Natalka (Marcjanna Lelek) i Franek (Piotr Nerlewski) z "M jak miłość" będą razem szczęśliwi, a ich romans skończy się ślubem? Prawie cała rodzina Mostowiaków uważa, że leśniczy z Grabiny to idealny kandydat na męża Natalii i ojca małej Hani (Maja Marczak). Ale do ślubu zakochanych jeszcze daleko. Ich związek będzie musiał się zmierzyć z licznymi przeciwnościami losu. Jedną z przeszkód będzie Darek (Marcel Sabat). Marcjanna Lelek i Piotr Nerlewski w "Kulisach serialu M jak miłość" opowiedzieli o tym jak potoczą się dalej losy Natalki i Franka.

Fani "M jak miłość", którzy czekają na ślub Natalki i Franka muszą się uzbroić w cierpliwość. Miłość tych dwojga bohaterów dopiero się rodzi, więc nic dziwnego, że żadne z nich na razie nie myśli o małżeństwie.

Co innego Barbara (Teresa Lipowska) i Lucjan (Witold Pyrkosz). Senioru rodu Mostowiaków, że młody leśnik z Grabiny ożeni się z ich wnuczką i zostanie ojcem Hani. I historia się powtórzy. Ponad 50 lat temu Lucjan też oświadczył się ciężarnej Barbarze, która miała urodzić dziecko innego mężczyzny.

Przeczytaj: M jak miłość. Matka Darka obrazi Mostowiaków

Nowe "Kulisy serialu M jak miłość" uchylają rąbka tajemnicy co wydarzy się dalej w związku Natalki i Franka. A Marcjanna Lelek i Piotr Nerlewski, którzy grają młodych zakochanych z Grabiny zapewniają widzów, że łączące ich uczucie z każdym dniem będzie coraz silniejsze.

-
Franek stał się dla Natalki dobrym opiekunem. Kimś przy kim ona nie zginie. Natalka strasznie pokochała Franka za to jak bardzo się on nią zaopiekował. Imponuje jej tym, że jest od niej straszy, że jest mądry. Czuje się przy nim bezpiecznie. Nie ufa Darkowi i na pewno nie myśli, że mogłaby do niego wrócić. Dlatego pozycja Franka nie jest w żaden sposób zagrożona - powiedziała Marcjanna Lelek.

Dla zakochanego Franka Natalka i jej córka Hania stają się sensem życia. Jako odpowiedzialny, troskliwy i poważny młody mężczyzna, który ma na koncie zawód miłosny nie wyobraża już sobie swojej przyszłości bez nich. Dlatego tak ciężko jest mu znieść obecność Darka, który coraz częściej odwiedza córkę w domu Mostowiaków w Grabinie.

-
Od zakochania do miłości tylko jeden krok. I w tym przypadku Franek właśnie taki krok zrobił. Frankowi daleko było do zazdrości. Nie uświadamia sobie, że coś takiego w ogóle istnieje. Ale widzi co się dzieje. Darek jest ojcem Hani. Franek nie może mu i Natalce powiedzieć, że się nie zgadza na ich spotkania. Ale ciągle trzyma rękę na pulsie. Musi podjąć odpowiednie kroki - przyznał Piotr Nerlewski w "Kulisach serialu M jak miłość".

Patrz: M jak miłość. Joasia oszuka Tomka i podstępem zajdzie w ciążę! Odstawi tabletki antykoncepcyjne

Co ciekawe związek Natalki i Franka spotyka się z akceptacją Zarzyckiej. Jeszcze do niedawna matka Franka nienawidziła sióstr Mostowiak i próbowała wymusić na synu, by przestać się z nimi spotykać. To jednak już przeszłość.

Matka Franka polubiła Natalkę. Dała sobie szansę, by ją lepiej poznać. Zdecydowała nie wtrącać się w związek syna, bo zrozumiała, że Franek jest już dorosły. Lęk przed tym, że Franek znów zostanie zraniony lub źle zainwestuje uczucia powoli ją opuszcza.

Piotr Nerlewski ujawnił, że leśniczy z Grabiny próbuje odzyskać zaufanie Mostowiaków, które stracił po historii z Ulą (Iga Krefft). - Frankowi dość dziwnie obcować z rodziną Mostowiaków. Szczególnie, że tak wyszło z Ulą, a nie inaczej. Bierze pełną odpowiedzialność za to, co się stało.

Chcesz wiedzieć więcej o  serialach? Odwiedź nas na Facebooku!

Zobacz "Kulisy serialu M jak miłość" >>>

Najnowsze