"Pierwsza miłość" odcinek 3498 - czwartek, 17.11.2022, o godz. 18 w Polsacie
Emilka i Marta starają się żyć normalnie po ataku psychola Mateusza. To, co przeżyły w domku w górach, pozostanie z nimi na zawsze. W 3498 odcinku "Pierwszej miłości" koszmar powróci i to z całą mocą, bo kobiety dostaną wezwanie do sądu, gdzie ma się odbyć rozprawa na temat porwania, przetrzymywania i katowania obu kobiet. Z nich dwóch to Emilka radzi sobie zdecydowanie lepiej, gdyż odnalazła szczęście z Marcinem, zaczęła układać życie na nowo, a Marta czuje się odepchnięta. Zrozumiała, że Mateuszowi od początku chodziło o Emilkę, a ona stała się jedyne narzędziem. Chociaż udaje, że dobrze się trzyma i nawet wróciła do pracy jako nauczycielka, tak naprawdę przeżywa katusze. Zauważy to m.in. Kinga (Aleksandra Zienkiewicz), która uzna, że przyjaciółka skrywa prawdzie uczucia i nie mówi nikomu prawdy o tym, co przeżywa w środku.
Emilka i Marta wymyślą sposób, by uniknąć rozprawy sądowej w 3498 odcinku "Pierwszej miłości"?
Dla obu przyjaciółek stawienie się w sądzie oznacza koszmarny powrót do przeszłości, dlatego zaczną szukać sposobu, by w ogóle tam nie iść. Wymyślą, że dobrze byłoby złożyć zeznania pisemnie, bez konieczności pojawiania się na miejscu. W 3498 odcinku "Pierwszej miłości" to okaże się nie być proste, ale to Marta będzie miała większy problem z zaakceptowaniem tego, co ją spotkało. Nie zrozumie niesprawiedliwości losu. Wkrótce jednak w jej życie wstąpi nowa nadzieja, bo Marta pozna pewną uczennicę, która również ma problemy i przechodzi przez traumę. W szkole rozniesie się informacja o tym, że Marta mogłaby pomóc młodzieży z problemami, a nawet uczennice same zgłoszą się do niej z prośbą o zorganizowanie kursu samoobrony. Jak zareaguje na taką propozycję Marta? Czy bycie pedagogiem i pomoc innym pomogą w wyjściu z koszmarnej sytuacji? Przekonamy się już niebawem. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że obie przyjaciółki jeszcze nie uwolniły się do końca z myślenia i dramatu związanego z porwaniem.