"Pierwsza miłość" odcinek 3457 - poniedziałek, 19.09.2022, o godz. 18 w Polsacie
W 3457 odcinku "Pierwszej miłości" Emilka będzie zdecydowana na wyjazd w góry. Nie domyśli się, że właśnie staje się częścią chorego planu Mateusza, który już jakiś czas gra przed Martą Łukasza, dobrego i ułożonego mężczyznę, który romantycznie zaprosił ją na wspólny wyjazd. Wycieczka faktycznie się odbędzie, ale Marta nie wie, że wyląduje uwięziona w domku w górach, a psychol zacznie się nad nią znęcać, pobije ją i uniemożliwi ucieczkę. Dopiero w kolejnych odcinkach "Pierwsza miłość" wyda się, że Mateuszowi od początku chodziło o dobranie się do Emilki. Nigdy nie interesowała go Marta, a jej przyjaciółka, której w przeszłości wyrządził wielką krzywdę i również omotał ją i uzależnił od siebie.
Sprawdź też: Na dobre i na złe. Blanka zapomni o Radwanie! Uwikła się w romans z bandytą Mario - ZWIASTUN, ZDJĘCIA
Emilka dostanie znak, by nie wyjeżdżać w góry w 3457 odcinku "Pierwsza miłość", ale go zignoruje!
Emilka w 3457 odcinku "Pierwszej miłości" będzie zdecydowana na wyjazd, ale los podsunie jej znaki, że to nie jest dobry pomysł. To Śmiałek dozna jakiegoś rodzaju przeczucia i zaproponuje córce podwózkę. Uzna, że odwiezie ją na miejsce, a gdyby tak się stało, mógłby przecież zorientować się, że kobieta naraża się na niebezpieczeństwo i zapobiec tragedii. W 3457 odcinku "Pierwszej miłości" Emilka niestety nie przyjmie propozycji ojca i zdecyduje się pojechać na miejsce autobusem. To oznacza, że pojawi się w domku w górach sama, bez żadnej pomocy i wpadnie w pułapkę Mateusza!
Emilka nie posłucha Śmiałka w 3457 odcinku "Pierwszej miłości" i narazi się na śmiertelne niebezpieczeństwo!
Kolejne odcinki "Pierwszej miłości" skupią się wokół uwięzionych Marty i Emilki. Przyjaciółki postarają się wybrnąć z patowej sytuacji, córka Śmiałka odważy się nawet udawać atak szału, byle tylko jakoś wybrnąć z sytuacji. Niestety psychol Mateusz wszystko sobie zaplanował i kobiety będą myślały, że zginą w domku. Na szczęście Śmiałek od początku wyczuje zagrożenie i w końcu zorientuje się, że córka ma kłopoty. Zrozumie, że trzeba jej pomóc, bo z pewnością nie jest bezpieczna.