Pierwsza miłość" odcinek 3112 - poniedziałek, 16.11.2020, o godz. 18 w Polsacie
Szczęście Kingi i Janka w "Pierwszej miłości", którzy ostatnio przeżyli traumę z powodu psychopatki Matyldy (Julia Łukowiak) nie potrwa długo. Spragniony mocnych wrażeń kochanek Kingi w 3112 odcinku "Pierwszej miłości" przyjmie propozycję prowadzenia dziennikarskiego śledztwa w sprawie przemytu ludzi w Mołdawii. To będzie się wiązało z natychmiastowym wyjazdem do Naddniestrza.
Patrz też: Pierwsza miłość, odcinek 3127: Marysia i Kinga w żałobie! Nie tak miała pójść operacja Julki
Kinga w 3112 odcinku "Pierwszej miłości" będzie drżała ze strachu o życie ukochanego. Jej lęk spotęguje historia, którą opowie jej Dominik Marecki (Leszek Stanek). Kulczycka dowie się, że w regionie gdzie wyjeżdża Janek toczą się krwawe walki, że teren jest opanowany przez niebezpiecznych bojówkarzy z oddziałów wojskowych. Na próżno Janek będzie tłumaczył ukochanej, że ryzyko to część jego pracy, a on nie może żyć bez adrenaliny.
Między kochankami w 3112 odcinku "Pierwszej miłości" dojdzie do gwałtownej kłótni, podczas której padną mocne słowa. Janek spakuje się i postanowi wyjechać, nawet bez zgody Kingi. - Nie chcę rozstawać się w złej atmosferze... - wyzna na pożegnanie. - To się nie rozstawaj! - rzuci oburzona jego decyzją Kulczycka. Żadne z nich nie będzie jeszcze wiedziało do jak niewyobrażalnej tragedii dojdzie. Krótko po wyjeździe Janek wpadnie w śmiertelne tarapaty.
A Kinga wkrótce potem w "Pierwszej miłości" zobaczy w telewizji wiadomość o krwawych zamachach w Mołdawii. Nie dodzwoni się do Janka i straci z nim kontakt, więc zwróci się po pomoc do MSZ. Tam dowie się, że Janek i jego fotograf Tadeusz zostali porwani przez bojówkarzy. Bandyci zmuszą Polaków, żeby nagrali wideo z żądaniem okupu!