"Pierwsza miłość" odcinek 2296 - środa, 11.05.2016, o godz. 18 w Polsacie
Jeremi z "Pierwszej miłości" tylko wygląda na aniołka! W rzeczywistości syn Lwa to niezły łobuz, który wszelkimi możliwymi sposobami próbuje pokazać ojcu, że kelnerka z Barbariana nie nadaje się na jego partnerkę. Beatka wciąż nie potrafi zaufać Lwowi. Popadła w paranoję, kiedy dowiaduje się, że jej ukochany ma syna i... żonę.
Patrz: Pierwsza miłość. Tomek ucieknie porywaczom. Wróci do Kingi i Artura?
To Jeremi wmówił jej, że jego opiekunka, z zarazem gosposia Róża Koszycka (Lena Frankiewicz) jest żoną aktora. Prawda jest taka, że Monika Gromska zginęła kilka lat temu w wypadku. Była wtedy w ciąży Jeremim...
W 2296 odcinku "Pierwszej miłości" Lew opowiada Beacie tragiczną historię sprzed lat kiedy stracił żonę. Zapewnia, że nie chciał jej mówić o synu dopóki nie upewni się, że między nimi rodzi się poważne uczucie. Zaprasza ukochaną do swojego domu na kolację, by lepiej poznała Jeremiego.
Wieczór nie przebiega jednak tak, jak to sobie wymarzyła Beatka. Za plecami ojca Jeremi pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Przy Lwie jest grzecznym i pomocnym synem, ale kiedy tylko gwiazdor nie patrzy zmienia się nie do poznania.
Oszukana Beata nie wytrzymuje i w 2296 odcinku "Pierwszej miłości" robi awanturę synowi Lwa. Ciągłe knowania Jeremiego stają się powodem kolejnego konfliktu między nią a ukochanym. - Twój słodki dzieciaczek zrobił ze mnie idiotkę! - rzuca wściekle Beatka.
Przeczytaj: Pierwsza miłość. Jowita w ciąży. Kto jest ojcem? Radek czy Ted?
Lew oczywiście staje w obronie swojego dziecka. - Bo sobie zażartował. Nie no trochę dystansu do siebie - poczuca Beatę, a jego słowa powodują kolejny wybuch. - Świetne żarty. Żałuj, że nie widziałeś jego twarzy, tego uśmieszku, tych min. Tak mi się śmiał w oczy!
- Możesz się uspokoić, on to wszystko słyszy! - Lew stara się opanować sytuację, ale Beatka jeszcze bardziej się nakręca. - To szatan w ludzkiej skórze. Żebyś ty mnie widział. Całą noc nie spałam, oczy miałam takie wypłakane od łez. A ty co? Aniołek z rogami i ogonem!
- Jakbyś miała trochę oleju w głowie...
- Dobrze, że ty masz! Obaj macie! Aż wam chlupie. Moja wina, ty jesteś święty, on jest święty, a ja jestem stuknięta. Wiesz co Lew, ty sobie znajdź jakąś błękitną krew. I z poczuciem humoru, żeby pękała ze śmiechu, żeby się tarzała po tych perskich dywanach jak twój Jermi zrobi z niej idiotkę! I nie dzwoń do mnie więcej - krzyczy Beata i wychodzi nie oglądając się za siebie.
Chcesz wiedzieć więcej o serialu "Pierwsza miłość"? Odwiedź nas na Facebooku!