"Pierwsza miłość" odcinek 2094 - poniedziałek, 4.05.2015, o godz. 18 w Polsacie
Rozstanie Kingi i Artura z "Pierwszej miłości" dla ich obojga jest trudnym przeżyciem, ale teraz kiedy emocje nieco opadły mogą na chłodno analizować to co się stało. Artur już wie, że ukochana nie zdradziła go z barmanem, z jej nagie zdjęcia to mistyfikacja, za która stoi Justyna. Zośka bardzo się bowiem postarała, by wszelkie podejrzenia spadły właśnie na bratową Beaty.
Przeczytaj: Pierwsza miłość. Kinga i Artur znów razem. Wezmą ślub kiedy intryga Zośki wyjedzie na jaw?
W 2094 odcinku "Pierwszej miłości" Artur przychodzi do "Barbariana", by wyżalić się Beacie, że Kinga nie chce do niego wrócić. - Nawet po operacji nie bolało tak jak teraz, serce... Beata, co ja mam zrobić, żeby odzyskać Kingę? Wyszło na to, że jej kompletnie nie ufam. Co ja mam zrobić, żeby ona mi wybaczyła po czymś takim?
Przyjaciółka stara się go pocieszyć, ale żadne słowa nie przynoszą Arturowi ulgi. - Jesteśmy tylko ludźmi, popełniamy błędy. Może potrzeba więcej czasu...
- Kolejnych lat w związku. Ja już nie chcę. Beata ja wybrałem - Kinga jest tą kobietą. Że też ta cholerna Justyna musiała się w to wtrącać i wszystko zepuć? To co zrobiła było totalnie chamskie! I co, ona jest przez to bardziej szczęśliwa?
Patrz: Pierwsza miłość. Pogrzeb Dagi z Pierwszej miłości. Przyjaciele w żałobie po śmierci Dagi
Beata staje w obronie bratowej, bo wie, że Justyna nie miała nic wspólnego z kompromitującymi zdjęciami Kingi z barmanem. - Ale to nie ona... Gdyby to była Justyna, to już dawno bylibyście po ślubie z Kingą. Justyna na pewno pomyliłaby kieliszki, pokoje, barmanów. Zresztą nieważne... Tego nie zrobiła Justyna!
Beata wreszcie dzieli się z Arturem swoimi podejrzeniami na temat Zośki. - Szukaj po mieczu, to znaczy po stronie pana młodego! To Zośka...
- Masz jakiś dowód? - Artur nie może uwierzyć, że matka jego córki byłaby zdolna do takiej podłości.
- Swój własny, osobisty test na inteligencję. Przejrzałam Zośkę już dawno, tylko ona była zdolna do takiego świństwa. To jest wredna, zawistna jędza!
Niestety przyjaciel nie chce słuchać żadnych argumentów Beaty, która doskonale wie, że bez mocnych dowodów przeciwko Zośce nic nie wskóra. Następnego dnia zaprasza Zośkę do "Barbariana", by ostrzec ją, że zna prawdę.
- Rozglądaj się za jakąś robotą, bo skoro Arturek dowie się o wszystkim, to chyba przestanie być taki hojny. Twój przyjaciel barman wszystko wyśpiewał, szkoda, prawda? - ogłasza Beata, a Zośka udaje, że ta wiadomość nie robi na niej żadnego wrażenia.
- Nie mam pojęcia o czym mówisz...
- Masz, tylko tak się ze mną droczysz. Ja od początku wiedziałam, że to jest twoja sprawka, a teraz kiedy mam już dowód nie omieszkam powiedzieć o nim Arturkowi... - grozi Beata.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!