- Czasy szalonych zabaw już minęły. Teraz trochę spoważniałem. Odkąd mam dzieci, jestem bardziej odpowiedzialny. Ostatnia najbardziej szalona impreza, na jakiej się bawiłem, to były wspólnie wyprawione 40. urodziny moje i Małgosi Kożuchowskiej. Świętowaliśmy przez dwa dni - mówi "Super Expressowi" Tomasz Karolak.
Patrz: Rodzinka.pl. Małgorzata Kożuchowska sprowadziła ojca do Warszawy
- Mam też świadomość, że grając w serialu prorodzinnym, muszę świecić dobrym przykładem. Nigdy nie wsiadam za kierownicę po alkoholu. Jak za dużo wypiję, to zamawiam taksówkę i grzecznie wracam do mieszkania. Wiem, że ludzie mi się przyglądają. Popularność też nie przewróciła mi w głowie. Nie czuję się od nikogo lepszy - dodaje artysta.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!