O tym, że losy "Ojca Mateusza" stoją pod znakiem zapytania coraz głośniej mówi się na korytarzach TVP. Jeszcze na początku sierpnia "Super Express" podawał, że trwają negocjacje producentów z Telewizją Polską w sprawie realizacji nowych odcinków 17 sezonu sezonu "Ojca Mateusza", które widzowie zobaczą w 2017 roku.
Patrz: Ojciec Mateusz 16 sezon. Artur Żmijewski zarobi fortunę na nowych odcinkach
Udało się wtedy ustalić, że mimo wprowadzonych obniżek pensji dla całej ekipy Artur Żmijewski tylko za jeden odcinek "Ojca Mateusza" może zarobić nawet 40 tysięcy złotych. Dlaczego aż tak dużo? Bo nie tylko gra tytułowego bohatera, ale także jest reżyserem.
Teraz jednak przyszłość "Ojca Mateusza" jest zagrożona. Według "Na żywo" w przyszłym roku TVP chce wyemitować nowy serial, który ma szansę zastąpić "Ojca Mateusza". - Nowy serial będzie zbliżony do poprzedniego. Tyle tylko, że odkrywaniem zagadek kryminalnych będzie zajmował się lekarz weterynarii, a akcję osadzono w Kazimierzu Dolnym - podał plotkarski tygodnik.
W obsadzie serialu o weterynarzu-detektywie, który może zastąpić "Ojca Mateusza" w rolach głównych wystąpią Mateusz Damięcki i Barbara Kurdej-Szatan. Producentem ma być Tadeusz Lampka, jeden z twórców "M jak miłość". Za zdjęciem z anteny "Ojca Mateusza" może przemawiać fakt, że 16 sezon stracił prawie pół miliona widzów w porównaniu do poprzedniej serii.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!