"Na sygnale" 4 sezon odcinek 106 - środa, 14.09.2016, o godz. 21.45 w TVP2
Martyna i Stanisław z "Na sygnale" spędzili razem tylko jedną noc, ale to wystarczyło, by dziewczyna zadręczała się, że wylądowała w łóżku z szefem Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Pociesza ją tylko jedna myśl - nie znała wtedy Stanisława, bo przedstawił się jej jako Tomasz i nie wiedziała, że mężczyzna jest mężem Anny.
Poza tym niewiele pamięta z tego co między nimi zaszło. Obudziła się w pokoju hotelowym nie wiedząc jak się tam znalazła. Zupełnie jakby Stanisław podał jej jakieś narkotyki lub środki odurzające. Przez długi czas Martyna milczała na temat swojego romansu z Potockim, ale nie może dłużej siedzieć cicho.
Patrz: Na sygnale 4 sezon. Martyna zaręczy się z Piotrem
W 106 odcinku "Na sygnale" zauważa bowiem jak Stanisław wykorzystuje każdą okazję, by okazać żonie swoją władzę – także w pracy, jak próbuje utrudnić jej życie. Potocki nadal nie chce zgodzić się na rozwód i traktuje Annę jak swoją własność. - Dlaczego pozwalasz, żeby ten gnojek niszczył ci życie? - pyta przyjaciółkę po kłótni, której jest świadkiem.
Anna nie wie jednak jak ma się bronić. Wtedy Kubicka podsuwa jej pomysł, by oskarżyć męża o zdradę.
- Musiałabym mieć dowód... - stwierdza załamana Anna. - Albo świadka... - dodaje ratowniczka.
- Spokojnie, nie będę cię namawiać, żebyś poszła z nim do łóżka! - Anna posyła dziewczynie ciepły uśmiech i próbuje rozładować sytuację żartem.
Tymczasem Martyna rzuca cicho. - Nie musisz. To było jeszcze zanim zaczął u nas pracować. Nie wiem, jak to się stało. Nie znałam go…
Przeczytaj: Na sygnale. Monika Mazur i jej ukochany Tomasz Chrapusta biorą ślub
I po chwili obiecuje przyjaciółce, że zezna w sądzie, że miała romans ze Stanisławem. Doktor Reiter odzyskuje nadzieję, ale jest zaskoczona. - Jeśli to zrobisz, wszyscy się dowiedzą... Cały SOR będzie o tym trąbił. Oddasz dobre imię, żeby mi pomóc? Przemyśl to…
Jednak Martyna decyduje się na kolejne, bolesne wyznanie. - Chcę, żeby zapłacił za to, co mi zrobił Nie wypiłam aż tyle, żeby mi się film urwał…
- Dosypał ci czegoś? On jest zdolny do wszystkiego - stwierdza a Anna, ale dobrze zna zagrywki Stanisława.
Czy Potocki naprawdę Martynę odurzył i wykorzystał seksualnie? A jeśli tak - czy poniesie za to karę? Wszystko zależy od tego czy Martyna opowie o tym w sądzie.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości SuperSeriale.pl na e-mail